Powstaje musical na podstawie filmu „Thelma i Louise”
Thelma (Geena Davis) to przykładna gospodyni, której czas w pełni wypełniają obowiązki domowe. Jej najlepszą przyjaciółką jest Louise (Susan Sarandon). Kelnerka, którą nudzi monotonia życia codziennego. Razem wybierają się na weekend do wynajętego domku w górach. W przydrożnym barze Thelma zostaje zaatakowana, a przed zgwałceniem ratuje ją Louise, która zabija napastnika. Wkrótce tropem kobiet rusza policja, a one same wyruszają w drogę w kierunku Meksyku.
Wyreżyserowany przez Ridleya Scotta „Thelma i Louise” to jeden z najbardziej znanych filmów w historii kina. Nominowany do sześciu Oscarów doczekał się jednego wyróżnienia za scenariusz. Przy okazji popularności filmu Scotta, popularność zdobył też występujący w niewielkiej, ale znaczącej roli, nikomu nieznany wówczas Brad Pitt.
Choć główne bohaterki „Thelmy i Louise” kończą swoją przygodę szybując w stronę przepaści, przez kolejnych 30 lat od premiery w 1991 roku nie brakowało pomysłów, by w jakiś sposób wykorzystać popularność filmu. „Nie jestem wielką fanką rebootów” – mówi jednak portalowi „The Hollywood Reporter” Callie Khouri, która przyznaje, że obecnie w bardzo wczesnym stadium przygotowania znajduje się projekt musicalowej wersji filmu.
„Będzie to coś zupełnie innego. Mamy scenariusz, mamy piosenki, ale z powodu pandemii COVID-19 nie spotkaliśmy się razem od bardzo, bardzo dawna. Projekt znajduje się więc w początkowej fazie, ale wszystko wygląda bardzo obiecująco. Nie chcę za dużo o tym mówić” – opowiada scenarzystka, która określa musical mianem przeobrażenia oryginalnej historii o dwóch przyjaciółkach, które popełniają morderstwo.
Wśród innych projektów Khouri jest film „Respect”, do którego napisała scenariusz. Opowiada o życiu i karierze Arethy Franklin, w której rolę wciela się Jennier Hudson. Khouri pracuje też nad filmem dokumentalnym o kontrowersyjnym muzyku Jerrym Lee Lewisie. (PAP Life)
kal/ moc/