Czarny Dracula powróci. Szykuje się reboot „Blaculi”
Nakręcony w 1972 roku „Blacula” opowiada historię afrykańskiego księcia Manuwalde’a, który zostaje zwabiony przez hrabiego Draculę w pułapkę i przemieniony w wampira. Zamknięty w trumnie przebywa w niej kilkaset lat. W końcu zostaje uwolniony przez dwóch kolekcjonerów antyków, którzy sprowadzają trumnę z nim do współczesnego Los Angeles. Wkrótce uwolniony Blacula zaczyna polować na ulicach miasta.
Rok później Blacula powrócił w filmie „Scream Blacula Scream” i na tym zakończyła się jego ekranowa historia. Planowana produkcja będzie kontynuować wątki poruszone w drugiej części filmu. W oficjalnym opisie fabuły nowej produkcji, cytowanym przez portal „Variety”, czytamy: Blacula to starożytny książę, który został przeklęty przez Draculę, po tym, gdy hrabia nie zgodził się zakończyć handlu niewolnikami. Uwięziony przez 200 lat w trumnie, gotów jest pomścić śmierć swoich przodków oraz ukarać tych, którzy żyli z ich niewolniczej pracy.
Reżyserem nowej wersji „Blaculi” będzie Deon Taylor („Policjanci i rasizm”). Twórca tej jest też współautorem scenariusza - napisał go wspólnie z Micah Ranumem („The Silencing”).
„Film +Blacula+ to jedna z najbardziej prestiżowych czarnych franczyz. Ważna dla kultury, gdyż zapoczątkowała nurt horrorów blaxpoitation. Zmieniły one to, jak jesteśmy postrzegani na dużym ekranie. W młodości uwielbiałem oglądać +Blaculę+ i byłem dumny, że grający go William Marshall pochodził z mojego miasta. To niewiarygodne, że seria +Blacula+ nigdy nie zdobyła tyle uznania, co inne filmy gatunkowe. Nasz reboot to zmieni. Obiecujemy dać nowe życie ikonicznemu Blaculi, którego historia spodoba się widzom na całym świecie” – obiecuje Taylor. (PAP Life)
kal/ gra/