Katarzyna Bosacka daje praktyczne rady, jak wybrać i najlepiej przyrządzić szparagi
Z wideoporadnika Bosackiej dowiadujemy się, na co zwrócić uwagę, by kupić smaczne i świeże szparagi. „Przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy są jędrne i czy główka bardzo ładnie pachnie. Dlatego, że szparag, tak jak ryba, psuje się od głowy. Jeśli tutaj wyczujemy jakikolwiek zapach zgnilizny, albo ta główka zaczyna być śliska, to nie wróży najlepiej” – instruuje dziennikarka. Unikajmy też szparagów, które mają zdrewniałe końcówki, bo to oznacza, że są wyschnięte.
Kolejna wskazówka jest taka, że zielonych szparagów nie trzeba obierać. Chyba że są bardzo grube i mają łykowatą skórę. Jak sprawdzić, czy nawet grubszy zielony szparag nadaje się do jedzenia bez obierania? „Wystarczy ugryźć. Jeśli są chrupkie w środku, lekko orzechowe, jeśli jesteśmy w stanie tę skórkę po prostu pogryźć - jest idealnie, nie trzeba ich obierać. Wystarczy odłamać końcówkę” – mówi autorka wielu książek kulinarnych.
Co innego z białymi szparagami - te wymagają obierania. „Jest stary przepis, że tych skórek, tak jak i oderwanych końcówek, nie wyrzucamy, tylko wrzucamy je do wody, z tego robimy wywar, a potem gotujemy zupę szparagową” – podpowiada Bosacka.
Co ciekawe, zdaniem dziennikarki gotowanie szparagów nie jest optymalną formą ich obróbki. Chyba że robimy z nich zupę. „Najlepszym sposobem jest grillowanie i to bardzo krótkie - te zielone to jest dosłownie minuta, dwie, białe nieco dłużej. Jeśli zmienią kolor na taki bardziej intensywnie zielony, to znaczy, że już są absolutnie dobre” – tłumaczy Bosacka. Grube szparagi przed wrzuceniem na ruszt radzi przekroić na pół.
Podsuwa też pewne sprytne rozwiązanie. Sugeruje, by szparagi nabijać na wykałaczkę, tworząc z nich coś na kształt płotka. W ten sposób będzie je łatwiej przewracać na grillu.
Z czym łączyć szparagi? Według Bosackiej te doskonale komponują się z rybą, bekonem, jajkiem, a nawet truskawkami. (PAP Life)
ag/ moc/