Senat/ Patkowski: pożyczka zaciągana przez KE w imieniu państw członkowskich ma być spłacana od 2027 r.
Senat rozpatruje w czwartek ustawę o wyrażeniu zgody na ratyfikację przez prezydenta RP decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE; izba ma zdecydować, czy wprowadzić do niej preambułę. Ustawę razem z preambułą poparły w ubiegłym tygodniu połączone senackie komisje: Budżetu i Finansów Publicznych oraz Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej. Senatorowie odrzucili wówczas wniosek zgłoszony przez PiS o przyjęcie ustawy bez poprawek.
Odpowiadając podczas senackiej debaty na pytanie senatora Jana Marii Jackowskiego (PiS) kiedy będzie spłacana część pożyczkowa z Funduszu Odbudowy oraz czy wszystkie kraje solidarnie odpowiadają za dług, Patkowski podkreślił, że mamy dwa rodzaje pożyczek - te, które Komisja Europejska zaciąga w imieniu państw członkowskich na sfinansowanie Krajowego Planu Odbudowy - w ramach którego rozdysponowane będą pieniądze z Funduszu Odbudowy - i możliwość fakultatywnych pożyczek, które możemy brać jako państwo członkowskie.
Wyjaśnił, że pożyczka zaciągana przez KE w imieniu państw członkowskich ma być spłacana od roku 2027 r. i że pożyczka na sfinansowanie całego instrumentu odbudowy będzie spłacana z wyższych składek członkowskich państw unijnych.
Patkowski zaznaczył, że KE zaciągając pożyczkę występuje w imieniu państw członkowskich, ale dalej jest to tak naprawdę dług państw członkowskich w zależności od udziału w PKB. "Udział w finansowaniu UE, to jest w przypadku Polski 4,3 proc. i w tym zakresie jest to nasz dług (...) KE zaciąga go niejako w naszym imieniu, na co my się zgadzamy" - wyjaśnił Patkowski.
Podkreślił, że dług zaciągany przez KE nie jest długiem solidarnym, ale jest rozłożony proporcjonalnie.
"Czyli każdy ma określony udział w tym długu (...) Polska poprzez tę ratyfikację nie staje się gwarantem całego długu unijnego. Staje się gwarantem, tak jak do tej pory, długu do wysokości swojej składki członkowskiej" - zaznaczył Patkowski. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ mok/