Prezydent o laureatach nagrody im. "Anody": nie czekając żadnych nagród, pomogli rozkrzewić ideę bezinteresownej pomocy (krótka)
Nagroda im. Jana Rodowicza, powstańca, żołnierza Szarych Szeregów i Armii Krajowej, po wojnie studenta architektury, aktywnie zaangażowanego w zachowanie pamięci o Powstaniu Warszawskim, który zmarł w wyniku brutalnego śledztwa po aresztowaniu przez UB, ma być wyróżnieniem dla "powstańców czasu pokoju".
Wyróżnienie, ustanowione przez Muzeum Powstania Warszawskiego, przyznano po raz dziewiąty w kategoriach: całokształt dokonań, wyjątkowy czyn, akcja społeczna.
"To państwo idą dzisiaj w ślady młodego polskiego patrioty, który zarówno w trakcie wojny, jak i w czasie pokoju, dawał inspirujący przykład miłości Ojczyzny, ducha służby, odwagi, i siły charakteru. Najserdeczniej dziękuję za państwa dokonania, za uratowane ludzkie istnienia, za wkład w rozwój wolontariatu w naszym kraju, za pomoc przygodnie spotkanym potrzebującym, opiekę nad chorymi i niepełnosprawnymi dziećmi w Polsce oraz nad osobami z niepełnosprawnością intelektualną w Kazachstanie" - napisał prezydent w liście odczytanym przez jego doradczynię Barbarę Fedyszak-Radziejowską.
Prezydent dodał, że z "wdzięcznością i szacunkiem myśli o tych, którzy wspierają ofiary wojny i terroru na Bliskim Wschodzie". "Dziękuję za działalność społeczną i edukacyjną, dzięki której wspólnota polska na Białorusi trwa, rozwija się i kształci swoje przyszłe elity. Z wdzięcznością i szacunkiem myślę o podejmowanych przez państwa wysiłkach na rzecz podtrzymywania pamięci o polskiej Golgocie Wschodu oraz o Powstaniu Warszawskim" - napisał w liście prezydent.
"Kłaniam się tym z państwa, którzy dbają o edukację historyczną i patriotyczną naszej młodzieży, ale też o jej tężyznę fizyczną. Składam państwu podziękowanie za odważną obronę prawdy historycznej i dobrego imienia naszego narodu. Nade wszystko pragnę wyrazić uznanie dla wytrwałości i hartu ducha, z jakimi pokonują państwo wszelkie przeszkody na drodze do realizacji swoich szlachetnych zamierzeń, dla odwagi i konsekwencji, z jakimi wyrażają państwo swoje przekonania - tak słowem, jak i czynem" - głosi list prezydenta.
Andrzej Duda przypomniał także słowa Arthura Ashe'a, sportowca oraz społecznika zasłużonego w walce z pandemią HIV/AIDS, który mówił: "Prawdziwe bohaterstwo to postawa niezwykle trzeźwa, bardzo niedramatyczna. Nie jest pragnieniem prześcignięcia innych za każdą cenę, ale pragnieniem służby innym ludziom za każdą cenę".
Prezydent wskazał, że "właśnie tacy bohaterowie tworzą poczet laureatów i nominowanych do nagrody im. Jana Rodowicza +Anody+". "To grono wspaniałych Polaków, którzy nie czekając żadnych nagród i wyróżnień, zyskali zasłużony rozgłos, przysporzyli dobrej sławy swojej Ojczyźnie i narodowi oraz pomogli rozkrzewić ideę bezinteresownej pomocy bliźnim" - podkreślił prezydent. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ godl/