Ekstraklasa piłkarska - Jagiellonia - Stal 3:3 (opinie)
Po meczu Jagiellonia Białystok - PGE FKS Stal Mielec (3:3) powiedzieli:
Włodzimierz Gąsior (trener Stali): "Przyjeżdżaliśmy do Białegostoku w bardzo trudnej sytuacji, zresztą dla nas każdy mecz jest trudny. Znamy wartość Jagiellonii, uważam że jest to drużyna co najmniej z górnej połowy tabeli. Mecz się dla nas rozpoczął niekorzystnie, bo po kilkunastu minutach przegrywaliśmy 0:2, ale jestem przekonany, że ten wynik spowodował, że drużyna potrafiła podnieść się, stała się mocniejsza mentalnie. To w jakiś sposób zadecydowało, że potrafiliśmy strzelić bramkę na 1:2 i można było wtedy pomyśleć optymistycznie, że możemy tutaj zremisować. I tak się stało. Doceniam grę Jagiellonii, ale na jej tle wcale nie byliśmy słabszą drużyną. I to moim zdaniem rokuje optymistycznie na najbliższe mecze".
Rafał Grzyb (trener Jagiellonii): "Jest to kolejne spotkanie, w którym punkty uciekają nam w samej końcówce i z niedowierzaniem patrzyłem na ostatnie momenty meczu, gdy traciliśmy bramkę. Widocznie nie wyciągnęliśmy wniosków z poprzedniego spotkania. Mecz rozpoczęliśmy bardzo dobrze, ale po strzeleniu dwóch bramek zaczęły się nasze problemy. Myślę, że zaczęliśmy się czuć zbyt pewnie, oczywiście też i przeciwnik gonił wynik i wywierał coraz większą presję na nas, co było widoczne zwłaszcza w drugiej połowie. W naszej grze było wtedy dużo nerwowości, bardzo prostych strat, które napędzały przeciwnika i swoją determinacją Stal doprowadziła do wyrównania. W trudnych dla nas okolicznościach, ale nie mam żadnego wytłumaczenia dla naszego zespołu".(PAP)
rof/ co/