Wicerzecznik Porozumienia na wtorkowej konferencji prasowej zapytany został o sytuację w Zjednoczonej Prawicy. Jego zdaniem jest ona "na razie niezmienna".

"Cały czas funkcjonujemy w tym obozie politycznym. Od 7 lat skutecznie rządzimy i wygrywamy wszelkie, kolejne wybory. Mam wrażenie, że nasz ostatni wspólny sukces, czyli wybory prezydenckie w 2020 roku, które wspólnie udało nam się wygrać, nie są ostatnim słowem koalicji rządzącej" - powiedział Strzeżek.

Dopytywany, czy jeśli Porozumieniu "uda się pozyskać" posłów z innych partii, to będzie "mocniej grała" w Zjednoczonej Prawicy, Strzeżek zastrzegł, że tak by tego nie określał. "To, że jest w parlamencie duża grupa polityków, która nie jest zrzeszona w Porozumieniu, ale ma podobne spojrzenie na Polskę, co Jarosław Gowin, bardzo nas cieszy" - zaznaczył.

Jak podkreślił, w 2014 roku Porozumienie zdecydowało się na współpracę z PiS i Solidarną Polską. "Mimo tego, że część nerwowych publicystów i polityków stara się nas wypchnąć z koalicji rządzącej, to się nie stanie" - dodał.

"My jesteśmy lojalnym koalicjantem. Mamy głęboką nadzieję, że także nasi koalicjanci będą realizowali zapisy umowy koalicyjnej tak skutecznie jak my i dalej będziemy mogli realizować obietnice z 2019 roku" - podkreślił Strzeżek.(PAP)

Autorka: Agnieszka Ziemska

agzi/ par/