Radio Opole » Kraj i świat
2021-04-12, 18:30 Autor: PAP

Sławomir Nowak po opuszczeniu aresztu: przyjdzie czas na prawdę i odwojowanie tego wszystkiego (opis)

Przyjdzie czas na prawdę i odwojowanie tego wszystkiego; pewnych ran i pewnych blizn już nigdy z siebie nie zdejmę, ale czas na walkę o dobre imię, o prawdę, jeszcze przede mną – powiedział w poniedziałek były minister transportu w rządzie Donalda Tuska Sławomir Nowak tuż po opuszczeniu aresztu na warszawskiej Białołęce.

W poniedziałek sędzia Agnieszka Domańska z Sądu Okręgowego w Warszawie mimo szeroko argumentowanego wniosku prokuratora, nie przedłużyła byłemu ministrowi transportu aresztu o kolejne trzy miesiące. Sąd zastosował wobec Nowaka wolnościowe środki zapobiegawcze – dozór policji, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu oraz poręczenie majątkowe w wysokości 1 mln zł. Prokuratura zapowiedziała złożenie zażalenia w tej sprawie.


Jeszcze tego samego dnia, w poniedziałek po południu, Sławomir Nowak opuścił areszt Śledczy Warszawa-Białołęka. Przed aresztem czekała na niego jego obrońca mec. Joanna Broniszewska oraz tłum dziennikarzy. "Jestem mocno poruszony, nie ma co się oszukiwać, prawie rok, dziewięć miesięcy zabrane przez rząd PiS-u z mojego życia" – powiedział dziennikarzom tuż po opuszczeniu aresztu Sławomir Nowak.


"Przez siedem miesięcy żadnych kontaktów z najbliższymi, żadnego telefonu, żadnego widzenia. Całkowite odcięcie od świata" – mówił. "Po siedmiu miesiącach łaskawie władza pozwoliła mi na telefon do żony" – dodał. "Dzisiaj tak naprawdę to chcę tylko spędzić ten czas, najbliższe dni, z najbliższymi, bo tego tutaj na pewno najbardziej brakuje" - przyznał.


"Jestem mocno poruszony, proszę mi też wybaczyć, że nie jestem gotowy na razie komentować tych rzeczy, które się wokół mnie dzieją i działy i pewnie będą się jeszcze działy" – powiedział.


"Mogę tylko powiedzieć, jako ponury żart, że w zasadzie 40 lat temu z tego samego aresztu wychodził m.in. Bronisław Komorowski po internowaniu, po zatrzymaniu, jak inni opozycjoniści. Nigdy nie sądziłem, że historia w taki sposób zatoczy koło" – zaznaczył. "Ale pozwólcie mi na razie nie komentować tego, jak wiecie władza czeka tak naprawdę na każde moje potknięcie teraz, każde słowo niefortunnie być może powiedziane, dlatego pozwólcie, że nie będę się na razie do tego odnosił" – prosił dziennikarzy.


"Przyjdzie czas na prawdę. Przyjdzie czas na odwojowanie tego wszystkiego. Pewnych rzeczy już nie zwrócą, pewnych ran i pewnych blizn już nigdy z siebie nie zdejmę, ale czas na walkę o dobre imię, o prawdę, jeszcze przede mną" – zaznaczył.


"Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierają i wspierali" – powiedział na zakończenie, kierując te słowa także m.in. do swoich obrońców, za to, że – jak mówił - nie stracili w niego wiary. "I was też o to proszę. O tę chwilę cierpliwości, a na wszystko jeszcze przyjdzie czas" – podkreślił.


Po oświadczeniu Nowaka głos zabrała także jego pełnomocniczka mec. Joanna Broniszewska. "Bardzo trudno mi w tej chwili komentować słowa wystąpienia prokuratora generalnego, który niestety, ale nie ma praktyki sądowej" – powiedziała, odnosząc się do słów ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro w sprawie jej klienta, o co dopytywali ją dziennikarze.


Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wcześniej podczas poniedziałkowej konferencji prasowej skrytykował decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie ws. nieprzedłużenia aresztu wobec Sławomira Nowaka.


"Prokuratura zażali się na tę decyzję i liczy na jej zmianę. Są bardzo ważne przesłanki natury profesjonalnej, które przemawiają za tym, by Sławomir N., jeśli ma być traktowany jak każdy inny sprawca tego typu przestępstw, powinien wrócić tam gdzie jest w tej chwili jego miejsce, w trakcie tego skomplikowanego śledztwa, przy takim materiale dowodowym, jaki został zebrany" - powiedział Zbigniew Ziobro.


Minister sprawiedliwości zapowiedział również, że jeśli decyzja o stosowaniu wolnościowych środków zapobiegawczych wobec Nowaka uprawomocni się w sądzie odwoławczym to ujawni materiał dowodowy zgromadzony w tej sprawie.


"Jeżeli pan prokurator generalny chce ujawniać jakieś szokujące informacje związane z tym postępowaniem, bardzo proszę, ja bardzo chętnie, w końcu otwarcie, będę mogła mówić o charakterze tego postępowania i absolutnie do tej chwili to postępowanie było tajne" – skomentowała tę zapowiedź mec. Broniszewska.


Dodała przy tym, że "jeżeli zostaną ujawnione materiały z tego postępowania, będziemy mogli walczyć na argumenty i będziemy mogli przedstawić swoją wersję zdarzeń, a nie tylko opierać się na jednostronnej narracji pana prokuratora". Prosiła również, by prokurator generalny powstrzymał się od medialnej manipulacji faktami, "które rzekomo wynikają z materiałów postępowania, a tak nie jest w rzeczywistości".


Były minister transportu przebywał w Areszcie Śledczym Warszawa-Białołęka od lipca ubiegłego roku. Został zatrzymany w Trójmieście przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Według źródła PAP, materiał zebrany przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie w tej sprawie jest "porażający" i składa się głównie z materiałów niejawnych, w tym podsłuchów rozmów, a także "bardzo obszernych" i "wyjątkowo szczegółowych" wyjaśnień wieloletniego przyjaciela Nowaka i współpodejrzanego w tym śledztwie, Jacka P. Nowak podejrzany jest obecnie o popełnienie kilkunastu czynów korupcyjnych, w tym przyjmowanie łapówek za przyznawanie kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy. Z ustaleń PAP wynika, że zarzuty korupcji dotyczą także czasów, gdy Nowak pełnił funkcję szefa gabinetu premiera Donalda Tuska.


Chodzi o przyjmowanie korzyści majątkowych (w sumie kilkadziesiąt tysięcy złotych) od Wojciecha T., byłego wiceprezesa PGE i Energi za pośrednictwem Leszka K. Nowak miał także - według śledczych - przyjąć blisko 200 tys. zł w latach 2012-2016 od byłego prezesa PKN Orlen Dariusza K. za pośrednictwem "osoby trzeciej". PAP dowiedziała się, że "osoba trzecia" miała przekazywać Nowakowi co miesiąc 3,5 tys. zł od byłego prezesa Orlenu.


7 stycznia prokurator rozszerzył Nowakowi zarzuty o przyjmowanie kolejnych łapówek i powoływanie się na wpływy. Zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych dotyczą przestępstw popełnionych w czasie, gdy był on szefem Państwowej Agencji Drogowej Ukrainy (Ukrawtodor). CBA zatrzymało tego dnia trzy osoby, które miały brać udział w tych przestępstwach. Jedną z nich był Łukasz Z., były doradca Ewy Kopacz, który - według ustaleń prokuratury - "czterokrotnie wspólnie i w porozumieniu ze Sławomirem N., przyjął pieniądze w łącznej kwocie około 1,3 mln zł w zamian za podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu spraw oraz zapewnienia przychylnego potraktowania spółek w postępowaniach m.in. administracyjnych, arbitrażowych oraz o charakterze międzynarodowym. Przyjęcie korzyści majątkowych poprzedzone było faktem wywołania u osób reprezentujących spółki przekonania o posiadaniu przez Sławomira N., rozległych wpływów na arenie międzynarodowej" – podała prokuratura. Pieniądze przekazywane były każdorazowo jako "opłata za fikcyjne usługi doradcze". "W zakresie jednego z wyżej wymienionych czynów podejrzany współdziałał z Grzegorzem W." - podała prokuratura. Jak ustaliła PAP, Grzegorz W. to przedsiębiorca prowadzący firmę RONIN, świadczącą usługi w sektorze bezpieczeństwa biznesu dla firm i korporacji, a jak podał portal wpolityce.pl, "to współpracownik Pawła Wojtunika, byłego szefa CBA, a dziś prowadzącego firmę detektywistyczną".


CBA zatrzymało 7 stycznia także Pawła G., któremu prok. Drelewski przedstawił zarzut wręczenia prezesowi spółki Europe Partners Łukaszowi Z. łapówki w wysokości 77 tys. zł, którą Z. przyjął w imieniu Nowaka. Z ustaleń śledztwa wynika, że chodziło o to, by Nowak "wsparł małopolską spółkę, której wiceprezesem jest Paweł G., w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego dotyczącego obsługi autostrad w obwodzie lwowskim" – podała prokuratura. Łapówka miała być przekazana w formie faktury za usługi doradcze, które nie miały miejsca.


Z ustaleń PAP wynika, że Paweł G. do popełnienia tego czynu nie przyznał się, a prokurator zdecydował 8 stycznia, że podejrzany ma 7 dni na wpłacenie 1 mln zł kaucji, by pozostać na wolności. G. ma także zakaz kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi i zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. Grzegorz W. został decyzją sądu wypuszczony bez stosowania jakichkolwiek środków zapobiegawczych. W śledztwie podejrzanych jest już 10 osób, a prokuratura dokonała zabezpieczeń majątkowych na łączną kwotę 7,5 mln złotych. Postępowanie ma charakter rozwojowy, niewykluczone są kolejne zatrzymania. (PAP)


Autorki: Agnieszka Ziemska, Daria Kania, Natalia Kamińska


agzi/ dka/ nmk/ robs/


Kraj i świat

2024-07-11, godz. 13:20 TSUE: zezwolenie na odstrzał wilka zabijającego owce w Tyrolu było bezprawne Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, że władze austriackie nie miały prawa wydać zezwolenia na odstrzał wilka, który zabił 20 owiec w Tyrolu… » więcej 2024-07-11, godz. 13:20 Sejm/Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała zwiększenie budżetu POLSA z KPO Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała w czwartek wniosek Ministerstwa Rozwoju i Technologii o zwiększenie budżetu Polskiej Agencji Kosmicznej… » więcej 2024-07-11, godz. 13:10 Poznań/ 19-latek przypadkowo spalił zabytkową willę 19-letni mieszkaniec Suchego Lasu (pow. poznański) okazał się sprawcą podpalenia zabytkowej willi w Jelonku - poinformował w czwartek oficer prasowy poznańskiej… » więcej 2024-07-11, godz. 13:10 Sejm/ Wiceszef MS: Kodeks karny jest dla bandytów, a nie dla ratujących polskie kobiety (krótka6) Kodeks karny powinien mieć zastosowanie do bandytów. W ten worek chcecie wepchnąć tych, którzy poświęcają się, żeby ratować polskie kobiety, często… » więcej 2024-07-11, godz. 13:10 Pekin: konkluzje szczytu NATO na temat Chin są złośliwe, Sojusz sieje niezgodę Jako złośliwe ocenił w czwartek rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian konkluzje ze szczytu NATO, w których Chiny określono jako państwo udzielające znaczącego… » więcej 2024-07-11, godz. 13:10 Ekspert: wirusy i bakterie nie mają wakacji, niektórym z nich sprzyjają wysokie temperatury Zakażenia pokarmowe, wirusowe zapalenie wątroby typu A, borelioza, odkleszczowe zapalenie mózgu - to latem chorobowe zagrożenia. „Wirusy i bakterie nie mają… » więcej 2024-07-11, godz. 13:00 Turniej koszykarek w Poznaniu - cenny sprawdzian Polek Uczestnicy igrzysk olimpijskich w Paryżu - reprezentacje Niemiec i Portoryko oraz Portugalia będą rywalkami polskich koszykarek w turnieju towarzyskim, który… » więcej 2024-07-11, godz. 13:00 Trwa akcja ratownicza w KWK Rydułtowy; poszukiwani są górnicy (opis) Trwa akcja ratownicza w KWK Rydułtowy. W czwartek o poranku 1200 m pod ziemią doszło tam do silnego wstrząsu. Jak poinformował Wyższy Urząd Górniczy, poszukiwana… » więcej 2024-07-11, godz. 13:00 Senat zakończył posiedzenie Senat w czwartek zakończył posiedzenie; kolejne planowane jest na 24-26 lipca. (PAP) » więcej 2024-07-11, godz. 13:00 Poznań/Powstanie Polska Izba Wodoru Przedsiębiorców i instytucje zainteresowane ideą zeroemisyjnej gospodarki zrzeszać ma Polska Izba Wodoru, której powstanie zapowiedział w czwartek wielkopolski… » więcej
83848586878889
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »