Radio Opole » Kraj i świat
2021-03-23, 14:30 Autor: PAP

Białystok/ Po 10 miesięcy więzienia za nieudzielenia pomocy ofiarom pożaru

Na kary po 10 miesięcy więzienia skazał we wtorek białostocki sąd rejonowy dwóch mężczyzn oskarżonych o nieudzielenie pomocy ofiarom pożaru domu, który miał miejsce blisko dwa lata temu. Chodziło o to, że - choć bez zagrożenia dla siebie mogli to zrobić - nie przekazali policji informacji, że w środku są ludzie.

Pożar drewnianego domu przy ul. Grunwaldzkiej w Białymstoku, wybuchł nad ranem 13 maja 2019 roku; w ogniu zginęło dwóch mężczyzn, trzeci zmarł po dwóch miesiącach w hospicjum, wskutek odniesionych obrażeń.

Strażacy otrzymali informację o pożarze, gdy budynek, w którym docelowo było sześć mieszkań (w dwóch przebywali ludzie), był już cały w ogniu. Gdy przyjechali na miejsce, ogień na dole nie pozwalał im wejść do środka, zagrożenie stwarzał też strop zajęty pożarem. Ostatecznie z piętra udało się ewakuować kilkunastoletnią dziewczynę i dwóch mężczyzn (jeden z nich później zmarł). Na dole strażacy znaleźli zwłoki dwóch osób.

Śledztwo w sprawie pożaru prowadziła Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe. Ostatecznie wątek dotyczący okoliczności i przyczyn wybuchu pożaru został umorzony. Biegły z zakresu pożarnictwa za najbardziej prawdopodobne uznał nieumyślne zaprószenie ognia w dwóch możliwych wariantach - albo z przewróconego, parafinowego wkładu do znicza albo od zapalonego papierosa. Nie udało się jednak ustalić, kto był sprawcą.

Z tego postępowania wyłączony został jednak wątek, w którym dwóm mężczyznom, w wieku 44 i 32 lat, prokuratura postawiła zarzuty nieudzielenia pomocy osobom, które były w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia. W ocenie śledczych mężczyźni ci - choć mogli to zrobić bez zagrożenia dla siebie czy innych osób - nie wezwali służb ratunkowych. Jak wynika z ustaleń śledztwa, byli oni w miejscu pożaru, a gdy ten wybuchł, choć wyszli z budynku, nie zawiadomili nikogo.

Gdy na miejsce przyjechała straż pożarna i policja, wezwane przez inne osoby, byli oni w pobliżu i zostali wylegitymowani przez policję. Funkcjonariuszom nie powiedzieli jednak, że wiedzą o tym, iż w środku płonącego budynku mogą być ludzie.

Za nieudzielenie pomocy człowiekowi, który jest w sytuacji zagrożenia życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, gdy można to zrobić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo, grozi do lat 3 więzienia. Prokuratura wnioskowała o kary po 2 lata więzienia.

Sąd Rejonowy w Białymstoku we wtorek obu oskarżonych uznał za winnych tego, że nie udzielili pomocy pięciu osobom, które znajdowały się w płonącym budynku w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia.

Sędzia Krzysztof Kozłowski podkreślał w ustnym uzasadnieniu wyroku, że policji i prokuraturze nie udało się ustalić, kto odpowiada za wybuch pożaru, a oskarżeni nie odpowiadają ani za to, że do pożaru doszło, ani za śmierć osób, które w nim zginęły czy obrażenia kolejnych. "Wina oskarżonych w tej sprawie (...) polega na tym, że kiedy zostali - chwilę po wybuchu tego pożaru - zatrzymani przez policję blisko płonącego budynku, nie poinformowali funkcjonariuszy policji, którzy z nimi rozmawiali o tym, że w tym budynku zostały osoby, które wymagają pomocy. Tylko tyle i aż tyle" - mówił sędzia.

Dodał, że być może ta informacja "przyspieszyłaby w jakiś sposób" akcję ratunkową, choć zaznaczył że strażacy byli na miejscu bardzo szybko i od innych osób mieli informacje o ludziach w środku. Zwrócił jednak uwagę, że to jeden z oskarżonych znał bardzo dobrze rozkład pomieszczeń w budynku i wiedział, kto został wewnątrz. "Mógł i powinien powiedzieć to policjantom" - dodał sędzia.

Sąd przyjął, że oskarżeni dobrze wiedzieli co się dzieje i świadomie robili wszystko, by ich z tym pożarem nie łączyć. "Myśleli tylko i wyłącznie o tym, żeby uchronić się przed odpowiedzialnością za ewentualne podejrzenie (...), że ponoszą winę za zaistnienie tego pożaru, a gdzieś w drugiej kolejności myśleli o kolegach, którzy w budynku zostali" - mówił sędzia Kozłowski.

"Nikt nie oczekiwał od nich jakiejś heroicznej, bohaterskiej postawy polegającej na próbie ratowania uwięzionych w pożarze ludzi. Oskarżeni ani nie mieli takich możliwości, pożar był tak rozwinięty, że nic nie mogli zrobić, natomiast należało od oskarżonych wymagać, aby niezwłocznie przekazali funkcjonariuszom policji czy służbom ratunkowym informację, kto znajduje się w tym budynku (...), co ułatwiłoby działania służb ratunkowych" - uzasadniał sędzia Kozłowski.

Przypomniał, że konstrukcja przestępstwa nieudzielenia pomocy jest w polskim prawie karnym taka, że nie ma znaczenia skutek, tzn. to, czy przekazana informacja przyspieszyłaby akcję ratunkową. "Liczy się fakt, że oskarżeni mogli udzielić tej pomocy w taki sposób, że przekazaliby istotne informacje policjantom, a tego nie zrobili (...). To zaniechanie jest karygodne" - powiedział.

Wniosek prokuratury co do wysokości kary uznał jednak za "przesadzony"; ocenił, że 10 miesięcy więzienia, to kara słuszna, sprawiedliwa i "adekwatna do tego co się stało". Wyrok nie jest prawomocny.(PAP)

Autor: Robert Fiłończuk

rof/ mark/

Kraj i świat

2024-07-23, godz. 14:20 Mazowieckie/ Wypadek pod Górą Kalwarią, jedna osoba zginęła w płonącym aucie (aktl.) Na dk 50 w miejscowości Dębówka pod Górą Kalwarią samochód osobowy zderzył się czołowo z ciężarówką. Oba samochody zapaliły się. W aucie osobowym… » więcej 2024-07-23, godz. 14:20 Łódzkie/ 1 mld zł z UE na rozwój przedsiębiorstw Rekordowo wysoka kwota - 1 mld zł z programu Fundusze Europejskie dla Łódzkiego 2021-2027 - ma trafić do przedsiębiorców z całego regionu w ramach bieżącej… » więcej 2024-07-23, godz. 14:20 Wiceminister nauki: nowy system ewaluacji czasopism naukowych - od 1 stycznia Nowy system ewaluacji czasopism naukowych będzie obowiązywał od 1 stycznia przyszłego roku. Rozporządzenie w tej sprawie jest niemal gotowe - zapowiedział… » więcej 2024-07-23, godz. 14:20 ONZ: odradza się zagrożenie terrorystyczne w Syrii Odradza się zagrożenie terrorystyczne w Syrii - ostrzegł Radę Bezpieczeństwa ONZ specjalny wysłannik Narodów Zjednoczonych w tym kraju, Geir Pedersen. » więcej 2024-07-23, godz. 14:20 UE/ Bogdan Rzońca szefem komisji petycji Parlamentu Europejskiego Europoseł Bogdan Rzońca (PiS) został we wtorek wybrany na przewodniczącego komisji petycji Parlamentu Europejskiego. W głosowaniu 17 europosłów było za… » więcej 2024-07-23, godz. 14:10 MC: rozpoczęła się dyskusja na temat nowego zakresu raportowania danych telekomunikacyjnych We wtorek w Ministerstwie Cyfryzacji zaczęły się rozmowy na temat nowego zakresu raportowania danych telekomunikacyjnych - poinformował resort cyfryzacji we… » więcej 2024-07-23, godz. 14:10 Aktorzy do senatorów: apelujemy o wprowadzenie sprawiedliwego prawa zgodnego z wymogami UE Środowisko aktorskie przed wtorkowymi obradami senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu wystosowało apel do senatorów w sprawie procedowanego projektu… » więcej 2024-07-23, godz. 14:10 "NYT": motywem kampanii wyborczej Kamali Harris będzie "prokurator kontra przestępca" Motywem kampanii Kamali Harris przed wyborami prezydenckimi w USA będzie 'prokurator kontra przestępca' - napisał we wtorek 'New York Times'. Harris była prokuratorką… » więcej 2024-07-23, godz. 14:10 ME U-20 w siatkówce plażowej - Radelczuk: o podium nie będzie łatwo Środowymi kwalifikacjami rozpoczną się w Mysłowicach mistrzostwa Europy do lat 20 w siatkówce plażowej. 'Nie będzie łatwo stanąć na podium, ale jesteśmy… » więcej 2024-07-23, godz. 14:10 Filmy m.in. Almodovara, Phillipsa i Guadagnino w konkursie głównym 81. festiwalu w Wenecji 21 tytułów, m.in. wyczekiwany 'Joker: Folie a deux' Todda Phillipsa, pierwszy anglojęzyczny pełny metraż Pedra Almodovara 'The Room Next Door' oraz 'Queer'… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »