Radio Opole » Kraj i świat
2021-03-12, 16:00 Autor: PAP

Warszawa/ Ruszył proces po śmiertelnym wypadku przy ul. Sokratesa; kierowca bmw oskarżony o zabójstwo

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozpoczął się w piątek proces 33-letniego Krystiana O., oskarżonego o zabójstwo drogowe przy ul. Sokratesa w Warszawie. Według prokuratury mężczyzna kierując bmw w październiku 2019 r. umyślnie naruszył przepisy i musiał liczyć się z faktem, że kogoś zabije.

Sprawa wypadku, do którego doszło 20 października 2019 r. na przejściu na pieszych przy ul. Sokratesa 9, odbiła się głośnym echem nie tylko w Warszawie, ale i całej Polsce. Rozpoznawana jest przez pięcioosobowy skład orzekający. Oskarżony Krystian O. – z zawodu mechanik samochodowy - odpowiada nie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ale za zabójstwo drogowe. Według prokuratora sprawca umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym "całkowicie je ignorując", przyśpieszając po każdym ruszeniu ze świateł.

Z opinii biegłego wynika, że Krystian o przekroczył dopuszczalną w miejscu wypadku prędkość o 86 km/h, więc poruszał się z prędkością 136 km/h. Manewr hamowania podjął około 72,5 metra przed dojechaniem do oznakowanego przejścia dla pieszych, czyli niewiele ponad 2 sekundy przed zdarzeniem.

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Żoliborz uznała, że Krystian O. jadąc w taki sposób w rejonie przejścia dla pieszych musiał przewidywać możliwość zabicia człowieka i godził się na to, stąd zarzut dokonania zabójstwa, ale w zamiarze ewentualnym. Potrącony przez niego Adam G. zginął na miejscu, a kierowca bmw naraził 33-letnią Magdalenę G. i 3-letniego Tomasza G. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.

Oprócz prokuratora oskarżycielami w procesie są rodzice pieszego, który zginął, oraz jego żona i brat. Do postępowania włączyło się także stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. "Zrozumiałem treść zarzutu, ale nie przyznaję się do popełnienia zarzucanego mi czynu" – powiedział Krystian O. i zdecydował się złożyć w piątek wyjaśnienia.

Oskarżony twierdzi, że "w ten nieszczęśliwy dzień" jechał ulicą Sokratesa i zmierzał w kierunku lotniska na Bemowie, bo pasjonuje się samolotami. Wcześniej – jak twierdzi – był w kościele, znajdującym się koło jego miejsca zamieszkania. "Był ciepły dzień, bardzo mocno świeciło słońce, ono mnie oślepiło. Nie widziałem, że samochód jadący przede mną będzie się zatrzymywał, nie widziałem świateł stopu. Chciałem uniknąć zderzenia, dlatego go ominąłem. Wtedy zauważyłem postać, cień osoby i zacząłem hamować" – powiedział.

Oskarżony zapewniał sąd, że nie jechał "więcej niż 90-100 km na godzinę", a wyliczenia powołanego przez prokuraturę biegłego są błędne. "Każdy kierowca jak jedzie patrzy przed siebie i kątem oka patrzy na prędkość auta, to nawyk, każdy powinien go mieć. Przyznaję, że przekroczyłem prędkość. Dlaczego? Po prostu" – stwierdził.

Z wyjaśnień Krystiana O. wynika, że manewr hamowania miał rozpocząć około 35 metrów przed pasami. Po zdarzeniu oskarżony wezwał pogotowie i czekał na przyjazd służb. Oskarżony zaznaczył, że opisany w zarzucie stan techniczny jego pojazdu go zaskoczył. Nie zdawał sobie również sprawy ze zużycia opon, bo pojazdem poruszał się tylko w wiosną i latem, wyłącznie w weekendy. Pomarańczowe bmw było jego "odskocznią" po tygodniu pracy.

"Kupiłem auto w takim stanie, badania techniczne przechodziło wcześniej bez problemu. O zmianie kierownicy nic nie wiedziałem. Kupiłem samochód mniej więcej rok przed tym tragicznym wydarzeniem. Sam nie dokonywałem żadnych przeróbek. Auto kupiłem za ostatnie oszczędności, nie miałem na to pieniędzy" – zapewniał.

Po złożeniu wyjaśnień Krystian O. przeprosił rodzinę pokrzywdzonego. "To piętno na mnie ciąży. Na pewno nie chciałem odebrać ojca dziecku, męża żonie, ani syna rodzicom, ani na pewno dobrego kolegi, przyjaciela. Nigdy bym nie miał powodu żadnego żeby odebrać człowiekowi życie. Starałem się żyć i pomagać innym, zdarzyło się nieszczęście i będzie to ze mną do końca moich dni" – wyznał. Krystian O. zadeklarował, że chciałby pomóc finansowo rodzinie zmarłego Adama G., ale nie może pracować będąc osadzonym w areszcie.

33-letnia wdowa Magdalena G. pamiętała przebieg zdarzenia, w którym straciła męża. Kobieta składając przed sądem zeznania płakała. W weekend, w którym doszło do wypadku, małżeństwo G. świętowało wraz z całą rodziną trzecie urodziny ich syna.

"To był bardzo ciepły dzień, wyszliśmy z mężem i synem na spacer, było ok. godz. 13. To była pora drzemki synka, a on zasypiał w wózku. Ruszyliśmy naszą stałą trasą spacerową, musieliśmy przejść tylko ul. Sokratesa na drugą stronę. Gdy zbliżaliśmy się do przejścia dla pieszych, widzieliśmy, że do przejścia prawy pasem zbliża się srebrny samochód, który się zatrzymał ustępując nam pierwszeństwa. Mąż wszedł na pasy pierwszy, ja prowadziłam wózek z synkiem, szliśmy za nim" - opisała ostatnie sekundy przed wypadkiem.

Z relacji Magdaleny G., pokrywającej się ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym wynika, że wchodząc na pasy usłyszała warkot silnika, następie pisk hamowania, a "ułamek sekundy później” usłyszała huk i zobaczyła ciało swojego męża obracające się w powietrzu i wózek z 3-letnim synem, który sunął bokiem po jezdni. Z materiałów śledztwa wynika, że Adam G. leżał 25 metrów od miejsca, w którym został potrącony.

"To było tak nierealistyczne, że nie wiedziałam, co się dzieje. Podbiegłam do wózka z synkiem, postawiłam wózek, odpięłam pasy i wzięłam Tomka na ręce. Widziałam, że jest przytomny, nie krwawi, jest cały. Nie pamiętam, czy płakał. Pobiegłam szybko do męża z dzieckiem na rękach. Leżał kilkadziesiąt metrów dalej, na brzuchu, a wokół jego głowy była ogromna kałuża krwi. Ten widok towarzyszy mi codziennie" - zeznała pani Magdalena.

Kobieta zapamiętała, że z pomocą jej mężowi przyszło dużo osób. Świadkowie pomagali jej się także zająć synem, by odwrócić uwagę chłopca, który chciał pobiec do taty. "Widziałam kierowcę tego pomarańczowego auta, który stał z założonymi rękami, oparty o swój samochód" – opisała sprawcę wypadku.

Pokrzywdzona zeznała, że o tym, że jej mąż nie żyje dowiedziała się od księdza, który jeszcze na miejscu zdarzenia podszedł do niej informując, że udzielił Adamowi G. rozgrzeszenia.

W piątek sąd przesłuchał naocznych świadków wypadku przy ul. Sokratesa – kierowcę i pasażerkę renault laguna, które przepuściło pieszych oraz dwóch mężczyzn, którzy z bliskiej odległości widzieli przebieg zdarzenia.

Krystian O. nie był wcześniej karany. Z deklaracji, jakie złożył przed sądem wynika, że nie miał także na koncie wykroczeń drogowych. Z opinii sądowo-psychiatrycznej zleconej w toku śledztwa wynika, że w chwili zdarzenia był w pełni poczytalny i może odpowiadać za zarzucane mu przestępstwo. Podczas wypadku oskarżony był trzeźwy, nie był także pod wpływem jakichkolwiek środków odurzających. Jeżeli sąd utrzyma zarzucaną mu kwalifikację czynu, mężczyźnie grozi dożywotnie pozbawienie wolności. (PAP)

Autorka: Hanna Dobrowolska

hd/ robs/

Kraj i świat

2024-07-17, godz. 13:00 Ukraina/ Temperatura wody w Dnieprze w Kijowie wyniosła 29 stopni C Aż 29 stopni Celsjusza miała we wtorek woda w Dnieprze w Kijowie, co jest nowym rekordem - poinformowało Centralne Obserwatorium Geofizyczne w ukraińskiej… » więcej 2024-07-17, godz. 12:50 IMGW ostrzega przed burzami w południowo-wschodniej części kraju (aktl.2) W środę Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I, II i III stopnia przed burzami dla południowo-wschodniej części kraju i ostrzeżenia… » więcej 2024-07-17, godz. 12:50 Północnoeuropejska Liga Koszykarzy - debiut Legii i Dzików Legia Warszawa w sezonie 2024/25 będzie występować w Północnoeuropejskiej Lidze Koszykarzy (ENBL) - poinformował klub. Podobnie jak w przypadku innego stołecznego… » więcej 2024-07-17, godz. 12:50 WHO: wyszczepialność dzieci i młodzieży na świecie wciąż nie może odzyskać poziomu sprzed pandemii Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmuje, że wyszczepialność dzieci i młodzieży na świecie wciąż nie może odzyskać poziomu sprzed pandemii. WHO apeluje… » więcej 2024-07-17, godz. 12:40 Opera Leśna w ciekawostkach (wideo) Między 20 i 25 lipca Opera Leśna w Sopocie będzie areną jednego z największych plenerowych wydarzeń operowych w Europie - Baltic Opera Festival. To dobra… » więcej 2024-07-17, godz. 12:40 CBA zatrzymało trzech mężczyzn wz. nieprawidłowościami przy zamówieniach dla wojska (krótka) W związku z nieprawidłowościami przy zamówieniach na rzecz wojska Centralne Biuro Antykorupcyjne i Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzy osoby, w tym byłego… » więcej 2024-07-17, godz. 12:40 Romanowski: złożę zawiadomienie na osoby, które podejmowały decyzje ws. mojego zatrzymania (opis) Poseł PiS Marcin Romanowski zapowiedział w środę, że wspólnie z pełnomocnikiem złoży zawiadomienie na osoby, które podejmowały decyzje ws. jego zatrzymania… » więcej 2024-07-17, godz. 12:40 Pomorskie/ Kąpieliska w pasie nadmorskim w Gdańsku i Sopocie nadal zamknięte Ze względów bezpieczeństwa zamknięte pozostają wszystkie gdańskie i sopockie kąpieliska w pasie nadmorskim od portu w stronę Sopotu - informuje Sanepid… » więcej 2024-07-17, godz. 12:40 Izrael/ Media: władze otrzymały dowody na to, że przetrzymywane w Strefie Gazy żołnierki żyją Władze Izraela otrzymały niedawno dowody na to, że żołnierki, przetrzymywane jako zakładniczki w Strefie Gazy przez palestyńską organizację terrorystyczną… » więcej 2024-07-17, godz. 12:30 Korneluk: zaprzeczam, by w prokuraturze toczyły się jakiekolwiek śledztwa polityczne (krótka6) Kategorycznie zaprzeczam, by w prokuraturze toczyły się jakiekolwiek śledztwa z inspiracji, pod nadzorem lub według wskazań jakichkolwiek polityków - podkreślił… » więcej
18192021222324
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »