Gdańsk/ Właściciele psów pokłócili się podczas spaceru, jeden został dotkliwie pobity
Jak powiedział PAP w piątek oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Mariusz Chrzanowski, na początku roku policjanci odebrali zgłoszenie, że podczas spaceru z psem 51-letni mieszkaniec Gdańska został zaatakowany i pobity przez agresywnego mężczyznę.
"Do zdarzenia doszło późnym wieczorem na gdańskich Siedlcach. Pokrzywdzony pojechał do szpitala, a następnego dnia zawiadomił policjantów. Obrażenia, jakich doznał były poważne i sprawą od razu zajęli się kryminalni z komisariatu przy ul. Kartuskiej" - dodał Chrzanowski.
Funkcjonariusze ustalili tożsamość oraz adres poszukiwanego mężczyzny. W środę policjanci na Siedlcach zatrzymali 26-letniego mieszkańca Gdańska podejrzanego o pobicie.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, został przesłuchany i usłyszał zarzut uszkodzenia ciała.
Policjanci ustalili, że sprawca kilka razy uderzył pokrzywdzonego w twarz podczas kłótni, której powodem były ich psy.
Mężczyzna w trakcie wieczornego spaceru miał puścić luzem swojego psa, który podbiegł do pokrzywdzonego i zaczął na niego szczekać.
Następnie doszło między właścicielami zwierząt do kłótni. Sprawca po chwili zaprowadził swojego psa do domu, a sam ponownie wrócił do pokrzywdzonego i go pobił.
Za uszkodzenie ciała i spowodowanie rozstroju zdrowia na czas powyżej 7 dni grozi kara 5 lat więzienia. (PAP)
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ lena/