Dolnośląskie/ Samorządowcy apelują o "politycznie neutralne kryteria" podziału środków europejskich
Stowarzyszeniu Dolny Śląsk – Wspólna Sprawa to utworzona na początku marca inicjatywa zrzeszająca ponad 50 samorządowców regionu, w tym włodarzy pięciu z ośmiu dolnośląskich miast prezydenckich. Liderem stowarzyszenia jest prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
W piątek samorządowcy poinformowali o wystosowanym przez nich apelu do premiera Mateusza Morawieckiego w spawie m.in. "neutralnego politycznie i obiektywnego podział środków w ramach RPO na lata 2021-2027". List w tej sprawie został wysłany również do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk powiedział w piątek podczas konferencji prasowej, że dolnośląskich samorządowców "bardzo bulwersuje kwestia alokacji środków w ramach przyszłego Regionalnego Programu Operacyjnego". "Uważamy, że jest to alokacja krzywdząca, skandalicznie niska, na taką alokację środków region dolnośląski – który odniósł wiele sukcesów, ale przed który nadal ma wiele do zrobienia – absolutnie nie zasłużył" - powiedział Sutryk.
Prezydent Wrocławia dodał, że na Dolnym Śląsk ma trafić 870 mln euro. "Jeśli zestawimy to z kwotami z poprzedniego okresu programowania 2014-2020, to jest to o 60 proc. środków mniej; to plasuje Dolny Śląsk na jednym z ostatnich miejsc wśród wszystkich polskich regionów" - mówił.
Sutryk wskazał, że Dolny Śląsk to region, który rozwija się nierównomiernie. "Na przykłada obszary na południu Dolnego Śląska ciągle wymagają olbrzymiej interwencji finansowej; tam średnia unijna PKB jest na poziomi 30, 40, 50 proc. Nie chcemy w związku z tym Dolnego Śląska dwóch prędkości" - powiedział.
Samorządowcy - jak mówił Sutryk – chcą również "sprawiedliwego dostępu" do środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. "Te środki są pod dużym znakiem zapytania, ponieważ Polska dotychczas nie podpisała deklaracji klimatycznej" - mówił.
Prezydent Wrocławia podkreślił też, że samorządowcy oczekują "stosowania przejrzystych, obiektywnych i politycznie neutralny kryteriów podziały środków unijnych". "Niestety mam prawo mieć przeczucie, że może być dziś inaczej (…) weźmy choćby to co się zadziało w ramach funduszu inwestycji lokalnych – nie wszystkie samorządy mogły liczyć na środki z tego fundusz, a wszystkie maja tak samo duże potrzeby" - mówił.
Prezydent Wałbrzych Roman Szełemej podkreślił, że samorządowcom zależy na sprawiedliwym traktowaniu całego Dolnego Śląska. "Podział środków europejskich powinien zostać poprzedzony tym, że Polska podpisze, zadeklaruje neutralność klimatyczną w 2050 r. Reprezentując okręg pogórniczy, muszę przypomnieć, że Fundusz Sprawiedliwej Transformacja na razie to są wirtualne środki, ponieważ polski rząd nie podpisał oczekiwanej w całej Europie deklaracji odejścia od węgla i neutralność klimatycznej w 2050 roku" - mówił Szełemej.
Prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska podkreśliła zaś, że samorządowcy domagają się "jasnych, klarownych, reguł przyznawania środków unijnych". "Dziś niestety partia rządząca chce doprowadzić do sytuacji, iż podział środków zostanie scentralizowany i jak nigdy do tej pory nie będą decydować wartość wniosku i potrzeby mieszkańców, ale polityczne decyzje" - powiedziała prezydent. (PAP)
autor: Piotr Doczekalski
pdo/ godl/