Cezary Pazura chciał być, jak Tom Cruise. Ale tylko uszkodził sobie łokieć
„Upadłem na łokieć na jednej z prób. Nie wiem, czy pojawiła mi się woda w łokciu czy zrobił się tłuszczak. Powiedziano mi, że się to wchłonie” – mówił PAP Life po zakończeniu zdjęć do „Tajemnicy zawodowej” Cezary Pazura. „Starałem się być, jak Tom Cruise, czyli samemu wszystko robić. Zamiast założyć ochronne nałokietniki, próbowałem sobie poradzić bez tego i zrobiłem sobie kuku. Niby prosta scena, ale zawsze scena fizyczna wiąże się z pewnym ryzykiem i trzeba się zabezpieczać” – przyznaje aktor.
Kręcąc wspomnianą scenę gwiazdor wykazał się męstwem. Ale w codziennym życiu nie jest typem macho. „Moja żona się śmieje, że mam w sobie dużo pierwiastków żeńskich” – zdradza aktor.
Andrzej Żurawski, postać kreowana przez Pazurę w nowym serialu TVN, to ceniony chirurg ginekolog, który po 15 latach małżeństwa zostaje przyłapany na zdradzie. Jakby tego było mało, zostaje zaatakowany przez nożownika – napastnik wini go o błąd lekarski, który doprowadził do śmierci jego żony. Zaś żona Żurawskiego (Magdalena Różczka) musi odłożyć na bok dumę i stanąć w obronie swojej rodziny. Robi to, wracając do pracy jako adwokat.
Jaki stosunek ma Pazura do postaci, którą odegrał? „Po serii ról komediowych, dostałem poważną rolę i przypomniałem sobie, jak fajnie gra się niejednoznacznych bohaterów, którzy noszą w sobie tajemnicę. Bohaterów, którzy mają rozterki, którzy borykają się z problemami. Rzadko miałem możliwość grania takich postaci. I cieszę się, że ten moment nastąpił. I to jeszcze w serialu, który jest udany. Bo widziałem dwa odcinki i wkręciłem się od razu” – stwierdza Pazura.
„Tajemnica zawodowa” zadebiutowała na antenie TVN 17 lutego. (PAP Life)
ag/ moc/