Festyn "Rzemiosło i edukacja - Dzień Zawodowca". Rzemieślnicy są bardzo pożądani
Toyota Park zamienił się dziś (17.04) w centrum edukacyjne. Za nami pierwszy w historii festyn "Rzemiosło i edukacja - Dzień Zawodowca". Uczniowie ostatnich klas podstawowych mogli tam zapoznać się z ofertą szkół branżowych, techników i placówek oświatowe. Ta przygotowana została przez ich starszych kolegów.
- Obecnie zawodowcy, czy też jak my to mówimy rzemieślnicy są bardzo pożądani. Ich rynek pracy po prostu potrzebuje - mówi Grażyna Dębicka-Ozorkiewicz, dyrektor Izby Rzemieślniczej w Opolu. - I tutaj szkoła branżowa I stopnia stwarza takie możliwości, że w ciągu trzech lat nauki, pozyskujemy wiedzę praktyczną i teoretyczną. Uzyskujemy tytuł zawodowy. Możemy już pracować, mając konkretne kwalifikacje. Tutaj zarówno technikum, jak i szkoła branżowa gwarantuje nam tytuł i pewną pracę.
Jedną z placówek, która specjalizuje się w zawodach i kształceniu uczniów w danym kierunku jest Zespół Szkół Mechanicznych z Opola.
- Mechanicznie uczymy, realizujemy pasję. Nasi uczniowie kształcą się w zawodach mechanicznych, ale nie tylko, bo mamy też spedycje, mechatronikę. Nasi uczniowie po zakończeniu szkoły bez problemu znajdą pracę. My stawiamy na zawód - dodaje Beata Kresan, szkolny doradca zawodowy.
Uczniowie pojedynczo oraz w grupkach odwiedzali każde stanowisko i zapoznawali się z jego ofertą.
- Liceum nie ciągnie mnie za bardzo raczej (red. szkoły), które mają już zawód. Myślałem o czymś z gastronomią albo z geografią. Uważam, że lepiej mieć ten fach w ręku.
- Ja wolę iść do liceum, bo nie wiem gdzie iść na razie. - Ja nie jestem zdecydowana, więc wybieram liceum, jakbym była zdecydowana, to wybrałabym technikum, ale nie mam jeszcze konkretnie wybranego kierunku.
Oprócz szkół można było spotkać także przedstawicieli różnych firm, którzy obecnie poszukają młodych rzemieślników do pracy. Wśród nich między innymi pracownicy warsztatu introligatorskiego.
- Przez długie lata zawsze miałem tych uczniów, a teraz coś się zgubiło, a uczniowie zawsze się przydadzą. Ostatnio jest tak duże zapotrzebowanie fachowców w tym naszym kierunku, że drukarnie do mnie dzwonią, czy ja nie mogę kogoś polecić - mówi Dariusz Grzeszczuk, właściciel firmy.
Jedną z placówek, która specjalizuje się w zawodach i kształceniu uczniów w danym kierunku jest Zespół Szkół Mechanicznych z Opola.
- Mechanicznie uczymy, realizujemy pasję. Nasi uczniowie kształcą się w zawodach mechanicznych, ale nie tylko, bo mamy też spedycje, mechatronikę. Nasi uczniowie po zakończeniu szkoły bez problemu znajdą pracę. My stawiamy na zawód - dodaje Beata Kresan, szkolny doradca zawodowy.
Uczniowie pojedynczo oraz w grupkach odwiedzali każde stanowisko i zapoznawali się z jego ofertą.
- Liceum nie ciągnie mnie za bardzo raczej (red. szkoły), które mają już zawód. Myślałem o czymś z gastronomią albo z geografią. Uważam, że lepiej mieć ten fach w ręku.
- Ja wolę iść do liceum, bo nie wiem gdzie iść na razie. - Ja nie jestem zdecydowana, więc wybieram liceum, jakbym była zdecydowana, to wybrałabym technikum, ale nie mam jeszcze konkretnie wybranego kierunku.
Oprócz szkół można było spotkać także przedstawicieli różnych firm, którzy obecnie poszukają młodych rzemieślników do pracy. Wśród nich między innymi pracownicy warsztatu introligatorskiego.
- Przez długie lata zawsze miałem tych uczniów, a teraz coś się zgubiło, a uczniowie zawsze się przydadzą. Ostatnio jest tak duże zapotrzebowanie fachowców w tym naszym kierunku, że drukarnie do mnie dzwonią, czy ja nie mogę kogoś polecić - mówi Dariusz Grzeszczuk, właściciel firmy.