Jeden odcinek powstanie na części ulicy Porcelitowej w Tułowicach, drugi na byłym osiedlu kolejowym w Szydłowie.

- Obie inwestycje będą kosztowały 900 tysięcy złotych. Pełne ich finansowanie uzyskaliśmy z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych – mówi Andrzej Wesołowski, burmistrz Tułowic. – To nie są długie odcinki. W Tułowicach będzie prowadzić sieć do nowych terenów inwestycyjnych. Natomiast byłe osiedle kolejowe Szydłowa to jest „biała plama” na terenie naszej gminy. To jest miejsce, które nie zostało skanalizowane. Poprzednik Tomasz Olszewski chciał to zrobić, ale był opór ze strony PKP. Dlatego cały czas nie ma tam kanalizacji.

Jak przyznaje Andrzej Wesołowski tegoroczny budżet gminy jest ostrożny.

- W związku z pandemią jest dużo niewiadomych – zaznacza burmistrz Tułowic. – Ten rok budżetowy, to tak naprawdę nikt nie wie, co przyniesie. Dlatego też planowanie jest bardzo ostrożne. Nie wiemy, co nas może spotkać. Myśmy i tak zdecydowali, że w tym roku dla podatek od nieruchomości dla naszych przedsiębiorców, którzy prowadzą w nich działalność pozostanie na tym samym poziomie.

W planach gminy na 2021 rok znalazły się również między innymi - kontynuacja remontu budynku dworca PKP w Tułowicach, w którym ma powstać muzeum ceramiki, budowa świetlicy wiejskiej w Szydłowie czy też inwestycje drogowe.