- To jest nasza nowa inwestycja i nowa technologia w naszej grupie. Do tej pory nie produkowaliśmy tego typu wyrobów. Wcześniej korzystaliśmy z usług firm trzecich - mówi Andrzej Drosik, dyrektor przemysłowy Nutricii. - Będziemy produkowali ponad 4 tysiące ton tych deserków. To jest duża ilość. Jednak taka tubka waży około 90 gram, więc mówimy już tutaj o produkcji na dużą ilość. Główne rynki, na które już produkujemy te wyroby to jest Polska, Francja, Wielka Brytania i Włochy.

W ciągu jednego dnia produkowanych jest 150 tysięcy sztuk, a cały proces produkcyjny przebiega na jednej linii. Receptura produktów również przygotowywana jest na miejscu, jednak składniki pochodzą głównie z Hiszpanii i Włoch.

- Gotowa receptura o wielkości 2 ton jest badana i jeżeli spełnia wymagania to jest zwalniana do produkcji. Następnie podgrzewana jest do temperatury 95 stopni i w tej temperaturze ta masa jest pakowana do tubek. Prędkość naszej linii to jest prędkość maszyny nalewającej, czyli 160 sztuk na minutę. Po napełnieniu jest zamykana i potem trafia do procesu pasteryzacji. Kolejne 3 minut spędza w temperaturze 95 stopni i następnie jest schładzana do 40 stopni. Zamknięta trafia na część pakującą - podkreśla Mariusz Jeżyk, dyrektor do spraw produkcji obiadków w słoiczkach i musów w tubce.

Budowa hali trwała niecałe 9 miesięcy i dała szansę na zatrudnienie 25 osób.