Wiadomo, że jedna z firm motoryzacyjnych planuje zwolnić 258-mioro pracowników z załogi liczącej 964 osoby. Z kolei jedna z dobrodzieńskich firm zajmujących się przetwórstwem drzewnym zamierza zwolnić 49-ciu z 73-ech pracowników. Oba zakłady argumentują swoją decyzję epidemią i brakiem zamówień.

- Jesteśmy w kontakcie z firmą motoryzacyjną - mówi Maciej Flank, dyrektor PUP w Oleśnie.

- Z tego co wiem, trwają jeszcze rozmowy dotyczące szczegółów tego zwolnienia grupowego. Ustalono, że jeśli będą już konkrety, Powiatowy Urząd Pracy w Oleśnie zostanie o tym powiadomiony.

Mimo prób, na razie pracownikom urzędu pracy nie udało się skontaktować z dobrodzieńską firmą.

- Po pierwsze chcemy ustalić, czy jest możliwość przeniesienia lub udzielenia pośrednictwa pracy, aby te osoby znalazły zatrudnienie w zupełnie innych zakładach. Poza tym gdyby zdarzyło się, że zwolnieni pracownicy będą chcieli zarejestrować się u nas, musimy określić odpowiedni tryb rejestracji, aby wszystko przebiegło w miarę sprawnie - dodaje Maciej Flank.

Nieoficjalnie ustaliliśmy, że chodzi o firmę Neapco z Praszki i Jafra Connect z Dobrodzienia. Nie udało się dodzwonić do ani jednego zakładu.