Pierwotnie trasa miała przebiegać pod Krnovem, od strony południowej. Ostatecznie będzie jednak mijała czeskie miasto po północnej, czyli przygranicznej, stronie.

- Taka decyzja naszych sąsiadów daje nam atut w rozmowach związanych z naszymi inwestycjami - przekonuje Adam Krupa, burmistrz Głubczyc. - My na pewno będziemy go wykorzystywać, żeby dokończyć drugą część budowy obwodnicy Głubczyc. Chcemy udrożnienia DK nr 38 w stronę Czech. Postaramy się także o zwiększenie tonażu przejścia granicznego. Spowodowania ruchu w stronę granicy południowej i połączenia nas z tą dobrą siecią czeskich dróg.

Do tej pory strona czeska nie godziła się na zwiększenie tonażu na przejściu granicznym w Pietrowicach koło Głubczyc w obawie, że transport przejeżdżałby przez centrum Krnova. Teraz jest szansa, że to się zmieni. To dla powiatu głubczyckiego istotne ze względu na wymianę handlową, zwłaszcza w zakresie produktów spożywczych.

- Ograniczenia powodowały, że ruch na naszej granicy był bardzo mały - kontynuuje Krupa. - Przez wiele lat ta wymiana, chociażby przez wywóz płodów rolnych, była prowadzona przez most w Wiechowicach w gminie Branice. W czasie akcji wywozu buraków był dopuszczalny transport przez ten most. Jednak od jakiegoś czasu i ta droga została zamknięta. Teraz właściwie, żeby z Głubczyc wywieść płody rolne, to musimy jechać do Prudnika, czy do Chałupek. W jednym i drugim przypadku, to jest ładnych parę kilometrów.

Budowa obwodnicy Krnova ma ruszyć w sierpniu.