Z największej dotacji skorzysta Wojewódzkie Zrzeszenie Ludowych Zespołów Sportowych, które na dwa zadania otrzymało blisko milion 800 tysięcy złotych. Opolski LZS zrzesza około 300 klubów, które reprezentuje 10 tysięcy zawodników. Jak mówi prezes opolskiego związku Gerald Halama uzyskana dotacja pozwoli na kontynuowanie treningów i startów w zawodach.

- To jest bardzo ważne, ponieważ do szkoły młodzież wraca jakby z obowiązku, a do sportu niekoniecznie - mówi Halama. - Myśmy się obawiali, że jak na rok w związku z pandemią zawiesimy treningi, zajęcia, to może 50 procent by wróciło. Ta wypracowana baza zawodników mogłaby się bardzo skurczyć i nie byłoby wyników, na które tak ciężko pracujemy w klubach od lat.

360 tysięcy złotych trafiło do Akademickiego Związku Sportowego Klubu Uczelnianego Politechniki Opolskiej. Jak podkreśla prezes opolskiego AZS-u Tomasz Wróbel, pandemia spowodowała, że organizacje sportowe stanęły przed dodatkowymi wyzwaniami.

- Młodzież na pewno odczuje ten okres, gdy muszą zostać w domach, uczyć się zdalnie i nie uczestniczyć w wielu rodzajach aktywności - zaznacza Wróbel. - My jako społeczeństwo, ale i Ministerstwo Sportu, rząd, samorządy musimy tworzyć programy, łożyć środki na to, aby "odbudować" tę młodzież.

Trzecią organizacją, która skorzystała z marszałkowskiej dotacji jest Szkolny Związek Sportowy "Opolskie". 150 tysięcy złotych przede wszystkim trafi na organizację rozgrywek międzyszkolnych. Jak przekonuje marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła wsparcie LZS-u, AZS-u i szkolnego związku sportowego jest fundamentem organizacyjnym sportu w regionie.

- Bez tego nie ruszymy z kolejnymi pieniędzmi, nie ruszymy z kolejnym zapotrzebowaniem na to, co się powinno dalej w sporcie wydarzyć - mówi Buła. - Te pieniądze stanowią wsparcie organizacyjne ponad 35 związków sportowych. Dlatego też trzeba tym partnerom dać poczucie bezpieczeństwa, że mimo trudnej sytuacji, zawsze mają wsparcie ze strony samorządu województwa.

Tegoroczne dotacje na współpracę interdyscyplinarną środowisk sportowych z urzędu marszałkowskiego są w tym roku o 300 tysięcy złotych większe niż w 2020 roku.