Włoskie Imoco z Joanną Wołosz nie obroniło tytułu. Liga Mistrzyń dla VakifBank Stambuł
VakifBank Stambuł wziął udany rewanż za porażkę w finale w Weronie w 2021 i odebrał tytuł najlepszego żeńskiego zespołu Starego Kontynentu Imoco Conegliano. Turczynki zwyciężyły 3:1.
Pierwszy set był bardzo emocjonujący. Włoszki prowadziły już 13:9, ale Turczynki po przerwie na żądanie podniosły się. Szybko odrobiły straty, lepiej wytrzymały nerwowo w końcówce i premierową partię wygrały 25:22.
Drugiego seta lepiej rozpoczęły Turczynki. Zespół ze Stambułu szybko wypracował 6-punktową przewagę. Imoco było w stanie doprowadzić do remisu, ale za chwilę znów na kilka „oczka” odskoczył VakifBank, który drugiej przewagi już nie roztrwonił. Turczynki wygrało 25:21 i w całym meczu prowadziły 2:0.
Trzeci set mógł być ostatnim. VakifBank długo prowadził, choć przewaga Turczynek nie była duża. W najważniejszych momentach górę wzięła wola walki Włoszek. Te nie miały nic do stracenia. Odwróciły losy tej partii, wygrały 25:23 i zmniejszyły straty do jednego seta.
W czwartym secie długo walka trwała punkt za punkt, a wynik oscylował wokół remisu. Turczynki w decydującym momencie znów pokazały klasę. Zdobyły cztery punkty z rzędu i przy stanie 22:18 miały otwartą drogę do tytułu. W czwartej partii VakifBank wygrał 25:21, w całym meczu 3:1 i zespół ze Stambułu po raz piąty w historii mógł cieszyć się z wygranej w Lidze Mistrzyń.
O 21.00 rozpocznie się wielki finałów panów. Obrońca trofeum wywalczonego przed rokiem kędzierzyńska ZAKSA zagra z włoskim Itasem Trentino.
Drugiego seta lepiej rozpoczęły Turczynki. Zespół ze Stambułu szybko wypracował 6-punktową przewagę. Imoco było w stanie doprowadzić do remisu, ale za chwilę znów na kilka „oczka” odskoczył VakifBank, który drugiej przewagi już nie roztrwonił. Turczynki wygrało 25:21 i w całym meczu prowadziły 2:0.
Trzeci set mógł być ostatnim. VakifBank długo prowadził, choć przewaga Turczynek nie była duża. W najważniejszych momentach górę wzięła wola walki Włoszek. Te nie miały nic do stracenia. Odwróciły losy tej partii, wygrały 25:23 i zmniejszyły straty do jednego seta.
W czwartym secie długo walka trwała punkt za punkt, a wynik oscylował wokół remisu. Turczynki w decydującym momencie znów pokazały klasę. Zdobyły cztery punkty z rzędu i przy stanie 22:18 miały otwartą drogę do tytułu. W czwartej partii VakifBank wygrał 25:21, w całym meczu 3:1 i zespół ze Stambułu po raz piąty w historii mógł cieszyć się z wygranej w Lidze Mistrzyń.
O 21.00 rozpocznie się wielki finałów panów. Obrońca trofeum wywalczonego przed rokiem kędzierzyńska ZAKSA zagra z włoskim Itasem Trentino.