W dwa weekendowe dni rozegrano 14 konkursów, do poziomu klasy C, gdzie przeszkody sięgają 130 centymetrów.

- Konkursy towarzyskie nazywa się niskimi, bo przeszkody są na wysokości 60 i 80 centymetrów - Anna Młyńczyk, sędzia główna zawodów.

- To były konkursy z trafieniem w normę czasu, czyli precyzyjne. Trzeba być jak najbliżej normy i przejechać bezbłędnie, aby wygrać konkurs. Pozostałe konkursy były regionalne - wyższe - czyli od 90 centymetrów do 130 centymetrów.

Julia Cichecka, zawodniczka z Opola, traktuje te zawody bardziej jako trening i urozmaicenie dla swoich koni.

- Naprawdę wiele jest osób zaczynających, które jeżdżą niższe konkursy, ucząc się. Ubolewam, że jest niewiele osób jeżdżących na wyższym poziomie, czyli 110, 120 i 130 centymetrów. Mam jednak nadzieję, że z czasem to zmieni się i będzie coraz więcej takich osób. Po pierwszy byłaby ciekawsza rywalizacja, a po drugie być może udałoby się przyciągnąć więcej widzów przy wyższym poziomie.

Dodajmy, Radio Opole było patronem medialnym zawodów w LKJ "Ostroga".