Podopieczni trenera Lesława Licznara stoczyli wiele pasjonujących pojedynków pozostawiając na macie dużo serca i potu. W gwardyjskiej ekipie zadebiutowała Nikola Gruszczyńska, wychowanka trenera Janusza Pawlaka, dla której były to pierwsze zawody. Nasza dżudoczka wygrała swoje walki i zasłużenie sięgnęła po mistrzowski tytuł.

Złote medale wywalczyli także Daniel Przybyła i Adrian Pietruska, którzy byli poza zasięgiem rywali, ponieważ wszystkie walki wygrali przed czasem. Dobre wrażenie pozostawili po sobie Krzysztof Wieczorek i Dominik Wilczek, którym w jednej grupie przyszło się zmagać z mocnymi rywalami z Elbląga i Sosnowca. Obaj musieli uznać wyższość faworyzowanych judoków z północy Polski, ale poradzili sobie z doświadczonym zawodnikiem ze Śląska i ostatecznie pomiędzy sobą stoczyli bratobójczy bój o brązowy medal. W tej konfrontacji lepszy okazał się Wieczorek. W walkach w parterze (ne-waza) dużą niespodziankę sprawił Piotr Stelmach. Odniósł dwa zwycięstwa, ale w decydującej rozgrywce musiał uznać wyższość swojego rywala i tym samym zdobył srebrny medal.

- Dużo dały nam wyjazdowe obozy w tym roku - zaznacza. - Mieliśmy zimowe zgrupowanie w Czechach i latem nad morzem w ośrodku olimpijskim z doskonałą bazą. To dało efekty.

Złoty medal:
- Nikola Gruszczyńska
- Adrian Pietruska
- Daniel Przybyła
Srebrny medal:
- Piotr Stelmach
Brązowy medal:
- Krzysztof Wieczorek
Miejsce IV:
- Dominik Wilczek
Trener: Lesław Licznar