- Obóz będzie bardzo krótki, tak jak i całe przygotowania - podkreśla Piotr Plewnia, II trener Odry. - Każdy ma takie same możliwości i warunki. Każdy w tym samym momencie skończył sezon i zaczął według własnego uznania. Wszystko wyjdzie w praniu. Na pewno trzeba było odpocząć po tym wszystkim, co się wydarzyło i to być może będzie klucz. Sytuacja jest kuriozalna, pierwszy raz w historii. Pewnie część osób wie, a część nie wie, jak w tym wszystkim się odnaleźć.

Piłkarze po przedłużonym przez pandemię koronawirusa sezonie 2019/2020 mieli tylko tydzień urlopu. Według pomocnika Odry Rafała Niziołka, tak krótka przerwa pomiędzy rozgrywkami paradoksalnie może pozytywnie wpłynąć na formę.

- Jesteśmy w takim ciągu przygotowań, że taki krótki okres urlopowy nie wpłynął na nas źle - mówi Niziołek. Jesteśmy dobrze przygotowani, więc teraz tylko szlifujemy pewne elementy, zgrywamy się z pozostałymi kolegami, którzy do nas dołączyli i myślę, że to jest taki okres, aby właśnie zgrać ten zespół.

Jednym z nowych zawodników w Odrze jest Konrad Nowak, który do Opola dołączył z Puszczy Niepołomice. Zawodnik liczy, że odbuduje się przy Oleskiej po sezonie pełnym kontuzji.

- W poprzedniej rundzie nie grałem zbyt dużo - przekonuje Nowak. - Szukałem różnych opcji. Jestem w takim wieku, że chciałbym w końcu zagrać dobry sezon, bez kontuzji i udowodnić, że potrafią dobrze grać w piłkę.

Obóz w Rybniku potrwa do piątku (21.08). W tym czasie Odra rozegra dwa sparingi. Pierwszy dzisiaj (19.08) z Zagłębiem Sosnowiec, drugi w piątek z rezerwami Śląska Wrocław.

Pierwszy mecz sezonu 30 sierpnia w Opolu z ŁKS-em Łódź.