Oznacza to, że opolscy żużlowcy przed pierwszym meczem będą mieli okazję do maksymalnie pięciu treningów.

- Mamy tydzień izolacji, która na pewno nie wpływa na nas korzystnie - mówi Hubert Łęgowik, zawodnik Kolejarza. - Nie było sparingów, były tylko nieliczne treningi, na których trzeba było przede wszystkim sprawdzać sprzęt. W normalnym cyklu przygotowań takich treningów mamy mniej więcej osiem i do tego jeszcze mecze sparingowe. Ta różnica w doborze sprzętu, jego ustawienia jest duża. Będą na pewno wychodzić niedobory w obyciu z motocyklem.

Łącznie prewencyjnej kwarantannie zostały poddane 52 osoby związane z klubem, które 27 lipca przejdą badania na obecność koronawirusa.

- Mamy pewne problemy, które dotyczą Duńczyka Madsa Hansena - informuje Zygmunt Dziemba, prezes Kolejarza. - On niestety nie może przyjechać do nas w terminie 27 lipca. Załatwiamy sprawę tak, żeby poddał się w niedzielę takim badaniom w Danii, a następnie zostaną one przetłumaczone. My nie jesteśmy w stanie kontrolować zawodników. Są zobowiązaniu, żeby codziennie przesyłać jaką mają temperaturę i jak się czują.

Jeżeli wyniki badań będą negatywne, to żużlowcy Kolejarza mają zaplanowane w przyszłym tygodniu dwa treningi, które odbędą się we wtorek (28.07) i środę (29.07).

W pierwszym meczu sezonu 2. Ligi Żużlowej Kolejarz Opole uda się do Rzeszowa, gdzie w piątek (31.07) zmierzy się z RTŻ-em. Ten mecz rozpocznie się o godzinie 16.00.