- Ze wszystkim jesteśmy gotowi, aby ruszyć. Potrzebna jest jednak odpowiednia aura - mówi Krzysztof Fedorowicz, kierownik obiektu. - Wyciąg jest przygotowany od strony technicznej. Przeglądy zostały wykonane. Chodzi tylko o sam śnieg. Jeżeli będzie śnieg, to można ruszać. Jeśli go nie będzie, to niestety po raz kolejny tylko wydamy pieniądze na przygotowania. Nie mamy sztucznego naśnieżania i też czym tego śniegu rozprowadzić. My bazujemy tylko na naturalnym naśnieżeniu.

Stok w Pietrowicach został otwarty 14 lat temu. Pierwotnie miał służyć narciarzom przez cały rok, ale bardzo szybko zużył się położony na nim igelit.