- Badania dotyczące zbrodni na Kresach ciągle trwają – wyjaśnia Andrzej Koziar z opolskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej, który w Prudniku wygłosił słowo wstępne podczas otwarcia wystawy.

- W badaniach państwa Siemaszków, którzy są autorami ciekawej pracy zatytułowanej „Ludobójstwo dokonane na Polakach przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu”, mówi się o około 120 tysiącach ofiar. Niektórzy mówią o 50, 60 tysiącach. Nie wszyscy Ukraińcy byli barbarzyńcami, nie wszyscy mordowali. Niektórzy pomagali Polakom narażając swoje życie – dodaje Andrzej Koziar.

Wystawę IPN-u „Niedokończone msze wołyńskie” można oglądać w prudnickim muzeum do 17 stycznia. Podczas „krwawej niedzieli” na Wołyniu w lipcu 1943 roku oddziały UPA zaatakowały jednocześnie niemal sto polskich miejscowości. Wiele z nich spalono a ludność wymordowano. W następnym roku fala tych zbrodni rozprzestrzeniła się na całą Małopolskę Wschodnią.

Posłuchaj naszego rozmówcy:

Jan Poniatyszyn