Karol Miarka, Karolinka i wzór opolski. Bzinica Stara ma okazały mural na ścianie szkoły
Trzy elementy prezentuje mural o nazwie "Karol i Karolinka z Bzinicy". Malowidło uroczyście odsłonięto dzisiaj (04.10) na jednej ze ścian Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Bzinicy Starej (gmina Dobrodzień).
Część muralu to postać Karola Miarki, wieloletniego patrona szkoły - placówka teraz nie ma imienia, ale zamierza powrócić do tej nazwy.
Jolanta Kopyto, prezes Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Bzinica Stara, Nowa, Bąki, Kolejka i pełniąca obowiązki dyrektora szkoły, mówi o drugim elemencie. - Druga, czyli Karolinka, to jest historia o nieszczęśliwej miłości Karolinki Kleinert i Karliczka z Bzinicy Nowej. Ta piosenka świetnie wpisuje się w historię nieszczęśliwej miłości i pobytu. Z tego względu postanowiliśmy uczcić tę historię i wpisać ten element do naszego muralu.
Trzeci element muralu to wzór opolski. Iwona Kubarska, jedna z autorek malowidła, zapewnia, że robienie murali to nie jest praca rutynowa.
- Każdy mural to inne problemy, z którymi zmagamy się podczas pracy, ale w tym przypadku wszystko szło bardzo dobrze. Dopisywała nam pogoda, nie zawiewało z którejkolwiek strony, mieliśmy też słońce po odpowiedniej stronie, więc nas nie przygrzewało. Ściana była przez cały czas w cieniu i mogliśmy pracować w spokoju. Również atmosfera powodowała, że praca szła jak z płatka.
Zapytaliśmy Adriana Lipowskiego, drugiego autora muralu, czy praca na wysokości sprawia problemy.
- Za każdym razem trzeba wdrapać się tam i później zejść. Samo malowanie być może nie różni się zbytnio od tego u dołu, natomiast to jest bardziej męczące fizycznie. Jeśli można tak powiedzieć, rusztowanie sprawia nam problemy inspekcyjne. Nie widzimy całego efektu pracy czasami aż do momentu zdjęcia rusztowania.
Lena i Julia, uczennice szkoły w Bzinicy Starej, chwalą mural.
- Mnie podoba się Karolinka i Karol, namalowani na tym muralu. Malowidło jest bardzo profesjonalne. Taki mural jest trudno namalować i to z pewnością trwa bardzo długo.
- On jest bardzo ładny, mnie też podobają się postaci Karolinki i Karola, a takie malowidło to trudna praca.
Mural powstał w ramach konkursu urzędu marszałkowskiego o nazwie "Opolska wieś przyszłości - wieś malowana".
Jolanta Kopyto, prezes Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Bzinica Stara, Nowa, Bąki, Kolejka i pełniąca obowiązki dyrektora szkoły, mówi o drugim elemencie. - Druga, czyli Karolinka, to jest historia o nieszczęśliwej miłości Karolinki Kleinert i Karliczka z Bzinicy Nowej. Ta piosenka świetnie wpisuje się w historię nieszczęśliwej miłości i pobytu. Z tego względu postanowiliśmy uczcić tę historię i wpisać ten element do naszego muralu.
Trzeci element muralu to wzór opolski. Iwona Kubarska, jedna z autorek malowidła, zapewnia, że robienie murali to nie jest praca rutynowa.
- Każdy mural to inne problemy, z którymi zmagamy się podczas pracy, ale w tym przypadku wszystko szło bardzo dobrze. Dopisywała nam pogoda, nie zawiewało z którejkolwiek strony, mieliśmy też słońce po odpowiedniej stronie, więc nas nie przygrzewało. Ściana była przez cały czas w cieniu i mogliśmy pracować w spokoju. Również atmosfera powodowała, że praca szła jak z płatka.
Zapytaliśmy Adriana Lipowskiego, drugiego autora muralu, czy praca na wysokości sprawia problemy.
- Za każdym razem trzeba wdrapać się tam i później zejść. Samo malowanie być może nie różni się zbytnio od tego u dołu, natomiast to jest bardziej męczące fizycznie. Jeśli można tak powiedzieć, rusztowanie sprawia nam problemy inspekcyjne. Nie widzimy całego efektu pracy czasami aż do momentu zdjęcia rusztowania.
Lena i Julia, uczennice szkoły w Bzinicy Starej, chwalą mural.
- Mnie podoba się Karolinka i Karol, namalowani na tym muralu. Malowidło jest bardzo profesjonalne. Taki mural jest trudno namalować i to z pewnością trwa bardzo długo.
- On jest bardzo ładny, mnie też podobają się postaci Karolinki i Karola, a takie malowidło to trudna praca.
Mural powstał w ramach konkursu urzędu marszałkowskiego o nazwie "Opolska wieś przyszłości - wieś malowana".