Data uroczystości nie jest przypadkowa. W ten sposób miasto chce podkreślić wkład wybitnego pianisty w odbudowę państwa polskiego po okresie zaborów. Burmistrz Jerzy Wrębiak zwraca uwagę, że nowy patron BCK-u był jednym z ojców polskiej niepodległości.

- Oprócz tego, że był pierwszym premierem, to jednocześnie był osobą ogromnie rozpoznawalną, był naszym ambasadorem. Przecież to on i Roman Dmowski brali udział w tych negocjacjach traktatowych. Wydaje mi się, że lepszego, bardziej zaszczytnego patrona nie można było znaleźć i właściwie on się wpisuje we wszystko to, co robi Brzeskie Centrum Kultury - dodaje.

Pomysł burmistrza poparli miejscy radni.

Nadanie imienia ma także symbolicznie zwieńczyć ostatni kapitalny remont instytucji, w ramach którego budynek został dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych, a także zyskał nową elewację. Najważniejsze zmiany dokonały się jednak w salach widowiskowych, które zyskały nowe nagłośnienie, oświetlenie czy aranżację widowni.

Całość trwających 2 lata prac kosztowała ponad 9,2 miliona złotych.