- To jest trawestacja określenia "linie papilarne", czyli ślady, które są niepowtarzalne i, które każdy ma tylko dla siebie. "Linijki" są związane z pisaniem. Większość tekstów dotyczy środowiska dziennikarskiego i literackiego. Oprócz tego jest też mowa o środowisku malarzy, muzyków, o życiu towarzyskim bohemy opolskiej. To są ludzie, którzy działali głównie podczas poprzedniego okresu, czyli PRL-u - mówi Buchowski.

Książka powstała przez blisko 3 lata. Znajdują się w niej reportaże, wywiady i felietony. Dodajmy, że spotkanie autorskie poprowadził prof. Stanisław Sławomir Nicieja, a fragmenty książki czytał Waldemar Kotas.