Dziadkowie Ireny Olbińskiej tam się właśnie poznali i pokochali. Pani Irenie udało się odnaleźć cerkiew, w której brali ślub i szpital w którym urodził się jej ojciec. Każdego dnia wysyłała bliskim wiadomości z podróży. Po powrocie, na podstawie tych notatek ,za namową towarzysza podróży i zarazem wydawcy Janusza Roszkowskiego, napisała książkę.

- Wszystkie spotkania z ludźmi, przygody niesamowite, wszystko na komórce "pykałam" i wysyłałam mężowi i dzieciom, żeby wiedzieli. I Janusz mówi: z tych relacji mogłaby powstać piękna książka. Ja te wszystkie relacje pozbierałam - całość wysłałam Januszowi do wydawnictwa. Janusz to tak pięknie zrobił, te moje relacje przeplótł z naszymi rozmowami, no i powstała książka- opowiada z pasją autorka.

W Filii nr 4 Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Książąt Opolskich odbyło się spotkanie z Ireną Olbińską i Januszem Roszkowskim. Można było posłuchać o Syberii niezwykłej, porozmawiać a także zdobyć autograf.