Biegły zgłosił niedyspozycję, a w sali sądowej czuć było alkohol. Rozprawę przerwano
Niecodzienny przebieg miała dzisiejsza rozprawa w Sądzie Okręgowym w Opolu w sprawie o usiłowanie zabójstwa w Ozimku. Rozprawę przerwano kilka minut po jej rozpoczęciu z uwagi na niedyspozycję biegłego z zakresu medycyny sądowej.
W sali było widać duże zaskoczenie. Sędzia nakazał wyjście osobie nietrzeźwej, podkreślając, że w przeciwnym razie zostanie wezwana policja do zbadania alkomatem wszystkich osób obecnych w sali. Nikt nie wyszedł, ale biegły przyznał, że pił alkohol wczoraj. Nie wykonano jednak badania trzeźwości. Na koniec do składu sędziowskiego podeszła jedna z kobiet zasiadających na publiczności. Ona stwierdziła z kolei, że od jednego z mężczyzn siedzących obok niej również było czuć intensywną woń alkoholu. Biegły natomiast szybko wyszedł z sądu, odmawiając komentarza mediom.
Przewodniczący składu zdecydował się zawiadomić o sprawie prezesa Sądu Okręgowego w Opolu, który będzie wyjaśniać niedyspozycję biegłego. Nowy termin rozprawy wyznaczono na 9 grudnia.