- Pamiętam początki tej inicjatywy i tragiczny wypadek sprzed 10 lat, gdy zginęli w nim młodzi uczniowie z Namysłowa – powiedział Szymon Ogłaza, wicemarszałek województwa opolskiego. - Chcieliśmy tą akcją i chcemy wciąż, aby konsekwencje złych zachowań na drodze do młodych ludzi dotarły. Myślę, że najłatwiej to zrobić używając praktyków, czyli tych, którzy są pierwsi na miejscu zdarzeń.

- Nieustannie staramy się edukować przyszłych kierowców – mówi Dominik Grabowski z Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. - Pokażemy tym młodym uczestnikom ruchu drogowego, czym może skutkować alkohol czy narkotyki za kierownicą. Niestety można trafić nawet za kratki, popełniając przestępstwo w ruchu drogowym. W ten sposób zaprzepaszczamy całą swoją przyszłość.

- Praca przy wypadkach drogowych jest bardzo trudna - podkreślił kpt. Łukasz Nowak, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego PSP w Opolu.

- To są najbardziej obciążające psychicznie dla nas widoki i zdarzenia. Gdzieś zawsze pozostaje ten ślad przy zdarzeniach związanych z dziećmi, ponieważ każdy z nas te dzieci ma i uświadamia sobie, że on też mógł się znaleźć w takiej sytuacji.

- Cieszę się, że takie spotkanie się odbyło – mówi Marek Wolak, uczeń Zespołu Szkół Mechanicznych w Opolu. - Myślę, że takie spotkania są bardzo ważne. Są potrzebne, żeby uświadamiać młodym ludziom, jakie konsekwencje niosą za sobą brawurowe zachowania na drodze i powodują u nas takie "otrzeźwienie" może.

W konferencji poświęconej bezpieczeństwu na drodze, która odbyła się w Zespole Szkół Mechanicznych w Opolu uczestniczyli przedstawiciele służb mundurowych policji, straży pożarnej czy służby więziennej.