Po spotkaniu rolników z wojewodą. Są dane o imporcie zboża, ale gospodarze nie wierzą w te liczby
Dwie godziny trwało spotkanie przedstawicieli opolskich rolników z wojewodą Moniką Jurek i wicewojewodą Piotrem Pośpiechem. Po zakończeniu rozmów protestujący przyznali, że otrzymali informacje odnośnie przepływu zboża w latach 2022-2023 na Opolszczyznę.
Rolnicy uważają jednak dane za nieprawdziwe dla województwa. - Problem w tym, że wiele firm ma siedziby w Warszawie - mówi Łukasz Smolarczyk, rolnik z powiatu namysłowskiego.
- Kwity idą do Warszawy, więc z informacji służb do województwa opolskiego wjechało bardzo mało tego towaru. My jednak wszyscy wiemy, że przywieziono bardzo dużo zboża i z tego wynika nasze zdegustowanie. Wszyscy mają świadomość tego importu, tylko on odbywa się przez pranie faktur.
Izabela Kania, rolniczka reprezentująca powiat oleski przekazała, że na spotkaniu przekazano, iż wojewoda wystosowała pismo o konieczności blokady granic z Ukrainą do premiera Donalda Tuska.
- Prosiliśmy, aby wszyscy wojewodowie wystąpili wspólnie do pana premiera. Niestety to nie udało się. Zostaliśmy poinformowani, że każdy wojewoda występuje osobno w imieniu swojego województwa do pana premiera.
Joachim Ptok, przewodniczący protestu z powiatu oleskiego, zapowiada dalsze formy strajku.
- Raczej nie odpuścimy protestów. Teraz skupimy się na firmach, które skupowały to zboże. Będziemy próbować strajkować przed tymi skupami, ewentualnie przed domami prezesów skupów czy domami posłów. My, jako rolnicy, jeszcze nie mamy dokładnych informacji, ale szybko zdobędziemy je.
Wojewoda ani wicewojewoda nie zdecydowali się na rozmowę z dziennikarzami. Nieznany jest jeszcze termin następnego spotkania z rolnikami w urzędzie wojewódzkim.
27 lutego gospodarze z opolskiego wezmą udział w ogólnopolskim proteście w Warszawie.
- Kwity idą do Warszawy, więc z informacji służb do województwa opolskiego wjechało bardzo mało tego towaru. My jednak wszyscy wiemy, że przywieziono bardzo dużo zboża i z tego wynika nasze zdegustowanie. Wszyscy mają świadomość tego importu, tylko on odbywa się przez pranie faktur.
Izabela Kania, rolniczka reprezentująca powiat oleski przekazała, że na spotkaniu przekazano, iż wojewoda wystosowała pismo o konieczności blokady granic z Ukrainą do premiera Donalda Tuska.
- Prosiliśmy, aby wszyscy wojewodowie wystąpili wspólnie do pana premiera. Niestety to nie udało się. Zostaliśmy poinformowani, że każdy wojewoda występuje osobno w imieniu swojego województwa do pana premiera.
Joachim Ptok, przewodniczący protestu z powiatu oleskiego, zapowiada dalsze formy strajku.
- Raczej nie odpuścimy protestów. Teraz skupimy się na firmach, które skupowały to zboże. Będziemy próbować strajkować przed tymi skupami, ewentualnie przed domami prezesów skupów czy domami posłów. My, jako rolnicy, jeszcze nie mamy dokładnych informacji, ale szybko zdobędziemy je.
Wojewoda ani wicewojewoda nie zdecydowali się na rozmowę z dziennikarzami. Nieznany jest jeszcze termin następnego spotkania z rolnikami w urzędzie wojewódzkim.
27 lutego gospodarze z opolskiego wezmą udział w ogólnopolskim proteście w Warszawie.