Referendum ws. burmistrza Niemodlina nie będzie
- Drugim, kluczowym argumentem był brak wystarczającej liczby podpisów poparcia - tłumaczy Tkacz. Zebrano o 38 podpisów za mało.
Inicjator referendum sołtys Graczy Jacek Walas ocenia: "Tę sprawę pozamiatano pod dywan". - Burmistrz wygrał trzema głosami. Jedna z komisji obliczała w urzędzie miasta i gminy głosy. Opuściła lokal wyborczy, nie wywieszając protokołów, o czymś to świadczy - stwierdza Walas.
W tej sytuacji zamierza odwołać się od decyzji komisarza do sądu. Jeśli to nie pomoże, ma kolejny pomysł na pozbawienie władzy burmistrza Niemodlina. - Wtedy złożymy drugi wniosek w celu odłączenia się od gminy Niemodlin. Środowisko nie widzi możliwości współpracy z panem Mirosławem Stankiewiczem, a nie będziemy czekać 10 miesięcy na kolejną możliwość przygotowania referendum w sprawie odwołania burmistrza - zapowiada wójt Graczy.
Co na to burmistrz Niemodlina Mirosław Stankiewicz? - Wszystko wskazuje na to, że te osoby nie znają przepisów prawa i nie chcą stosować przepisów prawa. Trzeba dalej normalnie pracować. Takie napięcia nie służą niczemu dobremu, bo obie strony, zarówno ta krytykowana, jak i krytykująca w każdej takiej wojence ponoszą straty - stwierdza Stankiewicz.
Dodajmy, że w minionych latach w gminie Niemodlin organizowano już trzy referenda. Dwa były nieudane, jedno okazało się skuteczne i ówczesne władze miasta musiały odejść.
Na ten temat będziemy mówić również w czwartkowej (26.04) rozmowie "W cztery oczy". Gościem będzie Joanna Maksymowicz z opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
Przeczytaj także:
Referendum w Niemodlinie pod znakiem zapytania
Będzie referendum ws. odwołania burmistrza Niemodlina?
Większość radnych Niemodlina nie chce referendum
Posłuchaj informacji:
Piotr Wójtowicz/Bogusław Kalisz (oprac. WK)