Inwestycja od początku się komplikowała. Przy podpisywaniu umowy w lutym wykonawca zapewniał, że szybko rozpocznie prace i sprawnie je przeprowadzi. Dokładnie chodziło o przebudowę odcinka o długości 1 km i obniżenie podbudowy jezdni pod wiaduktem o ok. 80 cm. Tak się jednak nie stało i prace ruszyły w czerwcu. Wprowadzono ruch wahadłowy. W ostatnim czasie docierały do Radia Opole głosy mieszkańców, że na ul. Spacerowej coraz rzadziej widać robotników.

Paweł Masełko, starosta powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego, przekazał nam, że ze strony samorządu wszystko było dopięte na ostatni guzik, ale firma miała problemy. Niestety nie udało się z nimi uporać i wykonawca zszedł z placu. Co zrobi starostwo z niedokończoną inwestycją? Do sprawy wrócimy.