- To są dopiero moje trzecie zawody w zaprzęgach, wcześniej startowałam w innej konkurencji. Mam nadzieję, że sobie poradzę - mówi Agnieszka Gierszewska startująca w zaprzęgu jednokonnym.

- Traktuje do zupełnie dla "fanu" i nowego doświadczenia. Zawsze mam problemy, żeby zapamiętać tę trasę, aż 15 przeszkód do pokonania w tym dwie kombinowane, a więc jest co zapamiętać. - To jest specjalna bryczka maratonowa. Dobry sprzęt i fajnie się na tym jedzie. Syn kupił ją za 17 tysięcy. Koń średniej klasy, "ślązak'' kosztuje około 20-30 tys. Mój koń, to 11-letni Karino. Bardzo dobrze nauczony. Już taki profesor. Myślę, że dam radę z nim spokojnie to pokonać - dodaje Marian Krzemień, kolejny z uczestników zawodów.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że tak wiele ekip do nas przyjechało - mówi Tomasz Krupa, burmistrz Baborowa - Ponad 20 zaprzęgów konnych, to są single i pary. Słońce świeci. Wczoraj o 22.00 zmienialiśmy cały układ trasy. Dzisiaj od 6.00 walczyliśmy jeszcze w błocie. Przyszedł wiaterek. Mamy już warunki w miarę idealne do kolejnych zawodów.

Dodajmy, że gmina Baborów dzisiejsze (10.06) zawody zorganizowała przy współpracy z Opolsko-Śląskim Związkiem Hodowców Koni.