Później rozpoczęły się próby. W spektaklu chodzi o pokazanie wygórowanych ambicji i problemu hejtu oraz używek wśród młodzieży. Grzegorz Jach, reżyser i pedagog, zapewnia, że dobre przygotowanie występu w tak krótkim czasie jest możliwe.

- To nie jest festiwal, nie ma ocen ani jury, które powie, że ktoś źle stanął, coś źle podniósł, nie było go dokładnie słychać albo coś mu spadło. To nie jest ważne, bo nie robimy spektaklu na ocenę. Tu chodzi o emocje, żeby powiedzieć ze sceny coś ważnego - dodaje.

Wiktoria z Łubnian, jedna z uczennic, dostrzega w życiu codziennym problematykę poruszaną w spektaklu. - Wszędzie widać hejt - ocenia.

- Nie rozumiem dlaczego, ale niestety takie są fakty. Mam też osoby bliskie, które doświadczają hejtu. Jest pełno wyzwisk, wiele osób pisze źle o kimś w internecie. Inny przykład, kiedy ktoś je na przerwie w szkole, a osoby z zewnątrz przychodzą naśladować, przez co osoba będąca ofiarą odbiera to źle.

Szczegółów spektakli należy szukać w internecie. Więcej o przygotowaniach do spektaklu powiemy w jutrzejszym (21.03) magazynie Reporterskie tu i teraz po 15:00.