Oni są pierwsi na miejscu zdarzenia. Nowe samochody dla OSP
Szklary, Chruścina oraz Prusinowice (powiat nyski) - to do tych jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych trafią nowe samochody ratowniczo-gaśnicze. Czeki na ręce wójtów i komendantów przekazała opolska posłanka PiS Katarzyna Czochara.
Zazwyczaj to właśnie strażacy z OSP są pierwsi na miejscu zdarzenia. Dziś do sprawnej pracy, oprócz dobrych chęci, niezbędny jest także dobry sprzęt.
- Bez rządowego wsparcia tych samochodów by nie było - mówi Katarzyna Czochara. - To bardzo ważny element, żeby nasi strażacy, którzy oddają serce, którzy oddają swój wolny czas, poświęcają siebie samych, zdrowie, życie, żeby mogli pełnić swoją służbę na sprzęcie, który jest na poziomie XXI wieku.
- O wyborze poszczególnych jednostek zadecydowało ich położenie - mówi starosta nyski Andrzej Kruczkiewicz. - Każda z tych jednostek odgrywa pewną rolę. Decydowała liczba wyjazdów, są jednostki, które wyjeżdżały 5 razy w roku i są jednostki, które wyjeżdżały 85 razy w roku - zaznacza starosta.
Nowe samochody trafią w sumie do 24 remiz OSP w całym województwie.
- Bez rządowego wsparcia tych samochodów by nie było - mówi Katarzyna Czochara. - To bardzo ważny element, żeby nasi strażacy, którzy oddają serce, którzy oddają swój wolny czas, poświęcają siebie samych, zdrowie, życie, żeby mogli pełnić swoją służbę na sprzęcie, który jest na poziomie XXI wieku.
- O wyborze poszczególnych jednostek zadecydowało ich położenie - mówi starosta nyski Andrzej Kruczkiewicz. - Każda z tych jednostek odgrywa pewną rolę. Decydowała liczba wyjazdów, są jednostki, które wyjeżdżały 5 razy w roku i są jednostki, które wyjeżdżały 85 razy w roku - zaznacza starosta.
Nowe samochody trafią w sumie do 24 remiz OSP w całym województwie.