Kilka lat temu miejsce to było zarośnięte, dlatego podjęto decyzję o utworzeniu placu imprez masowych. W praktyce kierowcy do dziś traktują go po prostu jako parking.

- Był wykonany w takiej technologii, że spełniał swoje pierwotne funkcje. Materiał nie był jednak odporny na działanie samochodów, więc porobiły się dziury i wyboje – mówi Hubert Ibrom, burmistrz Ujazdu.

- Ludzie z niego korzystali, bo tak naprawdę jest to największy parking przy centrum, przy przedszkolu. Minęła trwałość projektu, mamy uzgodnienia z konserwatorem zabytków. Będziemy chcieli w najbliższych miesiącach położyć tam pięciocentymetrową warstwę asfaltu, żeby to miejsce uporządkować – dodaje.

Według wstępnych szacunków inwestycja ma kosztować ok. 160 tys. zł.