Tradycja mówi jasno, że ten kto pączka nie zje choćby jednego, pecha będzie miał w tym roku. Dziś mamy klasyczne pączki, jestem zwolenniczką tradycji – mówi Violetta Porowska.

- I nie ma co mówić, dobry, tłusty, posypany albo cukrem pudrem, albo lukrowany pączek z różą jest po prostu najlepszy. Ale oczywiście, o gustach się nie dyskutuje, pączek musi być, nadzienie do wyboru - dodaje.

Przy okazji wizyty w Kędzierzynie-Koźlu zapytaliśmy mieszkańców o to, czy wyobrażają sobie tłusty czwartek bez pączka i jakie smaki są ich ulubione.

- Niewskazane jest dla mnie, żeby jeść pączki ze względów zdrowotnych, ale dzisiaj w szczególny ten dzień, zjem przynajmniej jednego. Nie wyobrażam sobie, bo jestem z biednej rodziny, to ja zjem każdą ilość. Z nadzieniem wieloowocowym, z czekoladą, z dżemem. Dwa z marmoladą. Zjadłam pół razem z córką.