Pomysł na jej napisanie pojawił się przy okazji olimpiady "Zwolnieni z teorii", której założeniem jest stworzenie projektu społecznego. Koordynator projektu Olaf Wolański wskazuje, że prace nad aplikacją trwały kilka miesięcy i wymagały zaangażowania sporego zespołu.

- W projekt jest zaangażowanych aż 10 osób. Mamy 5 researcherów, którzy poszukują informacji. Mamy programistę, 2 grafików - wymienia.

Aplikację Helply już wkrótce będzie można pobierać na smartfony z systemem Android i iOS. Za jej napisanie odpowiada Wojciech, który powiedział Radiu Opole, że pasją do programowania zaraził się w rodzinnym domu.

- Mój tato pracuje jako programista i ja zawsze byłem zafascynowany tym, że jest to mega fajna sprawa. Już chyba 2 lata temu postanowiłem sam się uczyć programować i bardzo mi się to spodobało - zdradza.

Dalia Kuśnierz, która jako jedna z 5 osób odpowiada za merytoryczną stronę projektu zauważa, że depresja jest problemem, który coraz częściej dotyka młodych ludzi, dlatego to ważne, by wiedzieli one, gdzie szukać pomocy.

- Rozmawiałam z pewną osobą mającą depresję. Ona nie wierzy, że będzie dobrze. To też właśnie nas zaintrygowało i zachęciło, by pokazać takim osobom, że jest nadzieja, żeby uświadomić je, że ktoś zawsze przy nich będzie, będzie pomagać. Nie będziemy mówić, że będzie dobrze, będzie super. Będzie źle, ale ja przy tobie będę. Tak właśnie trzeba z taką osobą rozmawiać - tłumaczy.

Dodajmy, że oprócz aplikacji, młodzież przygotowała także stronę internetową poświęconą depresji. Na najbliższe miesiące grupa licealistów planuje także pogadanki z uczniami szkół podstawowych.