Dotychczas nikt nie usłyszał zarzutów w sprawie śmierci dziecka w Namysłowie. Dziś zaplanowano sekcję zwłok
Najprawdopodobniej jeszcze dziś (27.12) zostanie przeprowadzona sekcja zwłok 8-miesięcznego chłopca, który zmarł pierwszego dnia świąt w Namysłowie.
Obecnie trwa postępowanie, które jest na razie prowadzone w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar wskazuje, że wstępne oględziny zwłok nie wykazały żadnych obrażeń na ciele dziecka.
- Stąd przyjęcie, że mamy do czynienia co najwyżej z nieumyślnym spowodowaniem śmierci dziecka. Został powołany biegły z zakresu medycyny sądowej celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Ta sekcja zostanie dziś wykonana. Liczymy, że dowód ten pozwoli odpowiedzieć nam na pytanie, co było przyczyną śmierci - tłumaczy.
Niewykluczone, że konieczne będą dodatkowe badania toksykologiczne i histopatologiczne. Ich wyniki mogą być znane nawet za kilkanaście dni.
Do tej pory zeznania w tej sprawie złożyły już pierwsze osoby. - Przesłuchano w charakterze świadka ojca dziecka, który nie zamieszkiwał z nim. Przesłuchano również sąsiadów zamieszkujących w budynku, gdzie mieszka ta rodzina. Wszystkie te dowody będą oceniane przez prokuratora w toku dalszego postępowania - dodaje rzecznik.
Dodajmy, że dotychczas śledczy nie uznali, by konieczne było postawienie komukolwiek zarzutów.
- Stąd przyjęcie, że mamy do czynienia co najwyżej z nieumyślnym spowodowaniem śmierci dziecka. Został powołany biegły z zakresu medycyny sądowej celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Ta sekcja zostanie dziś wykonana. Liczymy, że dowód ten pozwoli odpowiedzieć nam na pytanie, co było przyczyną śmierci - tłumaczy.
Niewykluczone, że konieczne będą dodatkowe badania toksykologiczne i histopatologiczne. Ich wyniki mogą być znane nawet za kilkanaście dni.
Do tej pory zeznania w tej sprawie złożyły już pierwsze osoby. - Przesłuchano w charakterze świadka ojca dziecka, który nie zamieszkiwał z nim. Przesłuchano również sąsiadów zamieszkujących w budynku, gdzie mieszka ta rodzina. Wszystkie te dowody będą oceniane przez prokuratora w toku dalszego postępowania - dodaje rzecznik.
Dodajmy, że dotychczas śledczy nie uznali, by konieczne było postawienie komukolwiek zarzutów.