Strzały w otmuchowskim urzędzie. To był napad... kontrolowany [ZDJĘCIA, FILM]
To była historia jak z filmu sensacyjnego. Przed południem do urzędu miejskiego w Otmuchowie weszło dwóch przestępców, którzy obrabowali kasę samorządu miasta. Padły strzały. Były osoby ranne, a przestępcy zbiegli z miejsca zdarzenia. Na szczęście, był to tylko scenariusz ćwiczeń policji z Polski i Czech.
– Uspokajamy to były tylko ćwiczenia, choć bardzo realistyczne – mówi podkomisarz Dariusz Świątczak, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Na szczęście, a nie mogło być inaczej, nic się nikomu nie stało. Scenariusz zakładał napad z użyciem broni palnej. No i tu była ta trudność dla policjantów, którzy jako pierwsi podjęli interwencję. Oni mieli tylko informację o "jakimś" napadzie. Już tutaj na miejscu musieli udzielić pierwszej pomocy osobom rannym, poinformować dyżurnego, wykonać wszystkie ustalenia po to, żeby ten transgraniczny pościg mógł mieć swój szczęśliwy finał.
- Ta niecodzienna sytuacja nie dość, że szkoli policjantów, to myślę, że nasi pracownicy też coś z niej wyciągną – mówi Artur Banasiak, sekretarz gminy Otmuchów. - Najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo. Pieniądze można odzyskać, a nawet jeżeli się nie odzyska to nie ma tragedii. A życie ludzkie jest bezcenne.
Inscenizacja w Otmuchowie odbyła się w ramach projektu "Doskonalenie współpracy polskiej i czeskiej policji w sytuacjach kryzysowych na wspólnym pograniczu".