Józef Kotyś, wicemarszałek Opolszczyzny

(fot. Barbara Olińska / AFRO)

Stwierdzenie, że winny za brak dofinansowania dla właściciela JuraParku w Krasiejowie jest samorząd regionu to nieuczciwe uproszczenie - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" wicemarszałek Józef Kotyś, pytany o niebezpiecznie długą drogę do uzyskania dotacji z UE przez opolskie podmioty gospodarcze. Zawiodła komunikacja na jakimś etapie - dodał marszałek.

Przypomnijmy, że opozycja zarzuca marszałkowi nadmierne komplikowanie procedur przyznawania unijnych dotacji. Marszałek te zarzuty odpiera. Działamy zgodnie z wytycznymi resortu, pewnych rzeczy nie daje się przyspieszyć - dodaje.


Nie odpowiadam za całkowity nadzór nad OCRG. Ten pozostaje zakresie kompetencji departamentu gospodarki - dodał marszałek. Opozycja z powodu rzekomego komplikowania przez marszałka procedur dotyczących dofinansowań złożyła u marszałka Sebesty wniosek o odwołanie wicemarszałka Kotysia. Spytaliśmy czy są jakieś ustalenia w tej sprawie?


Kiedy w grę wchodzi decyzja o dużej dotacji, konieczna jest dokładna analiza dokumentów, pilnowanie terminów, a tego zabrakło - mówi wicemarszałek Kotyś.


Jacek Rudnik (oprac. BO)