Głuchołazy: czy to na pewno krypta? "Prace będą musiały być prowadzone na szerszą skalę"
Co dalej z tajemniczym i nieznanym dotąd pomieszczeniem w kościele pod wezwaniem świętego Wawrzyńca w Głuchołazach? Przypomnijmy, przed świętami Bożego Narodzenia w świątyni zauważono zapadlisko w posadzce w części prezbiterialnej.
- Według pierwszych ocen, w głębi ukazał się strop, najprawdopodobniej barokowej krypty - mówi Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz.
- Nie jest również wykluczone, że ona sięga czasów starszych, jeszcze średniowiecznych. W tym miejscu wzmiankowano już pierwszy kościół na 1285 rok. Tak czy inaczej, prace będą musiały być prowadzone na szerszą skalę. Nie ma co ukrywać, ja jestem historykiem, więc bardzo interesuje mnie ta sprawa. Sam chciałbym wejść do tej krypty, ale najpierw trzeba odsłonić ją jeszcze bardziej.
Dalsze prace muszą być wstrzymane, dopóki parafia nie zdobędzie dodatkowych pieniędzy. Są natomiast dotacje resortu kultury dla terenów popowodziowych na ekspertyzy i renowacje, jak w głuchołaskim kościele.