Napadł na stację paliw, ekspedientkom groził nożem i atrapą pistoletu, ale nie wie, co go podkusiło. Przed sądem stanął 18-letni Michał L.
Przed Sądem Okręgowym w Opolu rozpoczął się dziś (09.06) proces ucznia technikum, który w lutym tego roku dokonał rozboju na stacji paliw w Kędzierzynie-Koźlu. Według zarzutów przedstawionych przez prokuraturę, mieszkańcowi tego miasta za kradzież batoników, napojów, papierosów i pieniędzy grozi kara do 15 lat więzienia.
Jedna z ekspedientek, która przed sądem opisywała okolicznościach napadu zeznała, że 10 lutego oskarżony w zamaskowaniu wszedł na stację paliw, podszedł do niej, wyjął nóż i powiedział "Dawaj kasę". - Sięgnął też po rzecz przypominającą broń. W pierwszym momencie zamarłam - powiedziała kobieta, która uzupełniła, że ekspedienci są szkoleni pod kątem, jak mają się zachować w chwili napadu - Dlatego postanowiłam wyjąć gotówkę i nie narażać siebie i koleżanki na niebezpieczeństwo - dodała.
Michał L został zatrzymany w dniu napaści, przyznał się do winy i zwrócił zagrabiony towar. Według złożonych na policji wyjaśnień 18-latek wcześniej spożywał alkohol, a dodatkowo na jego postępowanie wpływ mógł mieć konflikt z opiekunami.