- My jesteśmy w stałym kontakcie z merem miasta i stąd wiemy, jakie są ich aktualne potrzeby. Tam brakuje żywności w sklepach, dlatego musimy pomóc tym osobom, które obecnie szukają schronienia w Iwano-Frankiwsku - mówi Magdalena Matyjaszek, naczelnik wydziału kultury, turystyki i współpracy zagranicznej w opolskim ratuszu.

- Punkty organizowane są w szkołach, gdzie ci uchodźcy mogą się zatrzymać, a także przygotowane są stołówki. Tam mogą oni przyjść i zjeść posiłek. Zbieramy takie produkty, jak kaszę gryczaną, ryż, makarony, olej, mąkę, mleko UHT, kawę, herbatę, kakao, płatki śniadaniowe, cukier, sól, sosy w proszku, batony energetyczne, słodycze dla dzieci oraz wodą mineralną w butelkach plastikowych 1,5 litra.

- Tych osób jest tam naprawdę dużo, bo Iwano-Frankwisk jest jeszcze w miarę spokojnym miastem. Obecnie ich największą potrzebą jest teraz żywność - dodaje Grzegorz Krzyśków, Komendant Opolskiej Chorągwi ZHP.

- Zachęcamy wszystkich mieszkańców miasta, ludzi, którzy mogą pomóc o przynoszenie takich produktów spożywczych, ale o przedłużonej ważności, czyli pasztety, konserwy. Takie rzeczy, które możemy tam zawieźć i rzeczywiście będzie można je zdeponować i na dłużej one posłużą tym ludziom. Potrzeby cały czas rosną.

- U nas też schronionych jest bardzo dużo dzieci, między innymi z domów dziecka, które przyjechały do naszego miasta uciekając przed wojną - podkreśla Halina Lidychowska, naczelnik biura współpracy miasta Iwano-Frankiwska.

- To są dzieci malutkie, które urodziły się w tym roku. Przede wszystkim potrzebują takiego specjalistycznego żywienia dla małych dzieci, czyli na przykład kaszki, mleko w proszku.

Produkty do CAS-u można przynosić od poniedziałku do piątku w godzinach od 09:00 do 18:00, a do szkół także w dni robocze od 08:00 do 17:00.