W gminach poszło sprawnie. Gogolin będzie miał cztery stanowiska do nadawania PESEL-u Ukraińcom
- Od kilku dni trwały przygotowania do rozpoczęcia tej akcji – mówi wojewoda opolski Sławomir Kłosowski. - Wszystkie te kwestie operacyjne i techniczne zostały pokonane. Wszystkie stacje mobilne, które miały trafić do samorządów już tam dotarły. Mam takie informacje, że niektórzy w tej chwili zajmują się jeszcze konfiguracją tych stacji.
- Potrzeba około 30 minut, żeby wypełnić wniosek dla jednej osoby – mów Urszula Piosek, naczelniczka wydział spraw obywatelskich gminy Gogolin. - Osoby, które przychodzą i nie zależy im, żeby już, w tej chwili, nadać numer PESEL, zapisujemy. Będziemy się kontaktować i tak to ustawiać, żeby nie było kolejek, żeby można to było płynnie przeprowadzić. Mamy na ten moment dwa stanowiska, będzie trzecie i pójdzie to na pewno płynnie.
W gminie Gogolin zarejestrowanych jest niespełna 400 uchodźców.
- Zainteresowanie jest duże – mówi Joachim Wojtala, burmistrz Gogolina. - Nasi nowi mieszkańcy, przyjaciele z Ukrainy, byli już o 7:10, a urząd otwieramy o 7:30. Udało nam się uruchomić świetlicę dla tych osób, żeby nie czekali na korytarzu, dla dzieci jest mini bawialnia. Od dzisiaj mamy nową pracownicę, z pochodzenia Ukrainka, która mieszka już kilkanaście lat w Gogolinie. Pomaga, żeby to sprawnie przebiegało, świetnie tłumaczy.
W najbliższych dniach urzędników gminnych mają wspomóc pracownicy administracji rządowej, m.in. osoby zatrudniane w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa czy urzędzie wojewódzkim.