Potok Starynka w Głuchołazach

(fot. Barbara Morajko / AFRO)

Stan wód na głuchołaskim pograniczu podnosi się, ale na razie nigdzie nie ma zagrożeń. Jednak Roman Sambor, zastępca burmistrza Głuchołaz obawia się weekendu, bo w ostatnich latach właśnie wtedy nawiedzały gminę różne pogodowe nieszczęścia.

Wszystkie służby są w pogotowiu, ale nie ma jeszcze sztabu kryzysowego – dodaje.


W tym roku na terenie gminy wykonano trzy ważne inwestycje w miejscach, gdzie woda najczęściej wylewała: na ulicach Warszawskiej i Świdnickiej oraz potoku w Sławniowicach.


Barbara Morajko (oprac. BO)