- Musieliśmy przynieść ze sobą długopis i legitymację szkolną, żeby zagłosować. Komisja wydała nam kartę do głosowania, poszliśmy do kabiny i tam wybraliśmy, na kogo z 9 osób oddać głos - mówi Zuzanna.

- To jest trochę stresujące, ale bardzo fajne. Czuję się jak ktoś, kto głosuje na prezydenta. Miałam już dawno wybranego kandydata - dodaje Bianka.

- Dzięki takiej akcji będziemy wiedzieć, jak głosować jak już będziemy dorośli. Zawsze warto mieć swój głos i go wykorzystać - zauważa Natalia Węgrzynowska z klasy siódmej.

- W ten sposób przybliżamy ideę wyborów powszechnych i to, jak one się faktycznie odbywają - mówi Rafał Tkacz, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Opolu, który dziś wcielił się w rolę przewodniczącego szkolnej komisji wyborczej. - Mamy tutaj przezroczystą urnę prawdziwą z lokalu wyborczego, którą przywiozłem z biura. Są plomby wyborcze, które zmieniają kolor w sytuacji, kiedy zostają zerwane. Mamy przygotowane karty do głosowania i miejsca za kotarą kabiny, gdzie uczniowie oddają swój głos. Są członkowie komisji i mąż zaufania.

- Dzięki temu uczniowie w praktyce mogą uczyć się lekcji samorządności - mówi Tomasz Koralewski, opiekun samorządu uczniowskiego w PSP nr 2 w Opolu. - Cyklicznie co roku organizujemy wybory do samorządu uczniowskiego. W ubiegłym roku taka akcja nie była możliwa z powodu pandemii. Staramy się młodzieży przybliżyć jak będą wyglądały wybory w ich dorosłym życiu. Że mogą ocenić kandydatów i zagłosować. Była oczywiście kampania wyborcza, która trwała ponad miesiąc. Są rozwieszone plakaty, kandydaci rozmawiali z uczniami i przekonywali ich do głosowania.

W wyborach startowało 9 kandydatów. Wyniki wyborów w PSP nr 2 w Opolu zostaną ogłoszone po południu.